Komisja senacka w Hiszpanii przyjęła dokument, na podstawie którego w piątek zostanie zawieszona autonomia Katalonii. Przejęcie przez Madryt uprawnień regionu jest odpowiedzią na jego zakusy niepodległościowe.
W czwartek, podczas czterogodzinnej debaty, wicepremier hiszpańskiego rządu Soraya Saenz de Santamaria zapewniła, że 155. artykuł hiszpańskiej konstytucji zezwalający na zawieszenie autonomii będzie wprowadzany stopniowo.
- Wszystko to zostało szczegółowo omówione w dokumencie opracowanym przez Senat. Jego realizacja ma spełnić najważniejszy cel, doprowadzić w Katalonii do przestrzegania prawa i poszanowania dobra ogółu - mówiła wicepremier.
Sposobem na niedopuszczenie do przejęcia przez Madryt uprawnień Katalonii miało być ogłoszenie tam przedterminowych wyborów. Jednak kierujący regionem Carles Puigdemont uzasadnił, że rząd nie dał mu gwarancji, że tak się stanie.
- Nie zaakceptuję tych rozwiązań. Są niesprawiedliwe, a do tego są przejawem zemsty administracji państwa, które przegrało w referendum - mówił Puigdemont.
W piątek o 12 Senat przegłosuje dokument opracowany przez komisję senacką. O tej samej godzinie członkowie barcelońskiego parlamentu zdecydują czy zgadzają się na zawieszenie autonomii.
O odłączeniu Katalonii od Hiszpanii zadecydowali mieszkańcy w referendum, które odbyło się 1 października. Głosowanie nie zostało jednak uznane przez hiszpański rząd.
- Wszystko to zostało szczegółowo omówione w dokumencie opracowanym przez Senat. Jego realizacja ma spełnić najważniejszy cel, doprowadzić w Katalonii do przestrzegania prawa i poszanowania dobra ogółu - mówiła wicepremier.
Sposobem na niedopuszczenie do przejęcia przez Madryt uprawnień Katalonii miało być ogłoszenie tam przedterminowych wyborów. Jednak kierujący regionem Carles Puigdemont uzasadnił, że rząd nie dał mu gwarancji, że tak się stanie.
- Nie zaakceptuję tych rozwiązań. Są niesprawiedliwe, a do tego są przejawem zemsty administracji państwa, które przegrało w referendum - mówił Puigdemont.
W piątek o 12 Senat przegłosuje dokument opracowany przez komisję senacką. O tej samej godzinie członkowie barcelońskiego parlamentu zdecydują czy zgadzają się na zawieszenie autonomii.
O odłączeniu Katalonii od Hiszpanii zadecydowali mieszkańcy w referendum, które odbyło się 1 października. Głosowanie nie zostało jednak uznane przez hiszpański rząd.
- Wszystko to zostało szczegółowo omówione w dokumencie opracowanym przez Senat. Jego realizacja ma spełnić najważniejszy cel, doprowadzić w Katalonii do przestrzegania prawa i poszanowania dobra ogółu - mówiła wicepremier.
- Nie zaakceptuję tych rozwiązań. Są niesprawiedliwe, a do tego są przejawem zemsty administracji państwa, które przegrało w referendum - mówił Puigdemont.