Najważniejsza zmiana dotyczy sposobu zgłaszania kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z poprzednią poprawką PiS, takiego kandydata mogłaby zgłaszać grupa dwóch tysięcy obywateli albo 25 prawników, a nie - jak chciał prezydent - 25 sędziów.

W środę poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz zapowiedział, że z tej zmiany się wycofuje. - Decydujemy się wycofać ten zapis i taką poprawkę przedkładam - powiedział parlamentarzysta.

Stanisław Piotrowicz dodał, że pozostałe zmiany w KRS przybliżą sądy obywatelom.

Zmiany krytykowała opozycja. Poseł Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz mówił, że reforma będzie plamą na wizerunku prezydenta. - Macie dzieci? Zastanówcie się, co robicie naszym dzieciom - mówił Arłukowicz.

Głos na sali sejmowej zabrał również obecny przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Dariusz Zawistowski. Mówił o zmniejszaniu wypływu sędziów na kształt KSR. - Możliwe, że żaden kandydat zgłoszony przez sędziów nie znajdzie się nawet na liście kandydatów - zaznaczył.

Po posiedzeniu Sejmu zaplanowano posiedzenie komisji sprawiedliwości, która rozpocznie pracę nad poprawkami.