Uroczysta msza i procesja do Groty Narodzenia to najważniejsze punkty świąt Bożego Narodzenia w Betlejem. Do miasta w Autonomii Palestyńskiej, gdzie narodził się Chrystus, jak co roku ściągają goście z całego świata. Są wśród nich również Polacy.
Każdego roku do Betlejem przyjeżdża 120 tysięcy Polaków. Przeważająca większość z nich to grupy zorganizowane, ale coraz częściej zdarzają się indywidualni turyści lub małe grupy, głównie ludzi młodych. Większość z nich przyznaje, że Betlejem jest inne od polskich wyobrażeń.
- Jak jest się w Polsce, to wyobrażam sobie Betlejem jako tą stajenkę, puste miejsce na stepie, gdzie nic nie ma, te osiołki - mówi wysłannikowi Polskiego Radia Kasia z Wrocławia.
- Ja się spodziewałem większych niepokojów społecznych, bo wiadomo, że sytuacja jest napięta w regionie. Ale jak chodzimy po ulicach, widzimy ludzi, to nie widać kompletnie tego - dodaje Lech z Wrocławia.
Polaków mieszkających w Autonomii Palestyńskiej jest stosunkowo niewielu. W samym Betlejem mieszka kilkanaście Polek, które wyszły za mąż za Palestyńczyków. Na terenie całej Autonomii Palestyńskiej w organizacjach pozarządowych pracuje z kolei trudna do zidentyfikowania liczba Polaków.
Jak mówi polska przedstawiciel w Autonomii Palestyńskiej Aleksandra Bukowska McCabe, w Betlejem pracują też polscy duchowni. - Mamy polskie siostry, które prowadzą sierociniec w Betlejem jak również naszych franciszkanów, którzy pełnią posługę w Bazylice Narodzenia w Betlejem - dodaje polska przedstawiciel. Również we wschodniej Jerozolimie pracują polscy franciszkanie, dominikanie i siostry elżbietanki. W Betlejem działa też polski konsulat honorowy.
- Jak jest się w Polsce, to wyobrażam sobie Betlejem jako tą stajenkę, puste miejsce na stepie, gdzie nic nie ma, te osiołki - mówi wysłannikowi Polskiego Radia Kasia z Wrocławia.
- Ja się spodziewałem większych niepokojów społecznych, bo wiadomo, że sytuacja jest napięta w regionie. Ale jak chodzimy po ulicach, widzimy ludzi, to nie widać kompletnie tego - dodaje Lech z Wrocławia.
Polaków mieszkających w Autonomii Palestyńskiej jest stosunkowo niewielu. W samym Betlejem mieszka kilkanaście Polek, które wyszły za mąż za Palestyńczyków. Na terenie całej Autonomii Palestyńskiej w organizacjach pozarządowych pracuje z kolei trudna do zidentyfikowania liczba Polaków.
Jak mówi polska przedstawiciel w Autonomii Palestyńskiej Aleksandra Bukowska McCabe, w Betlejem pracują też polscy duchowni. - Mamy polskie siostry, które prowadzą sierociniec w Betlejem jak również naszych franciszkanów, którzy pełnią posługę w Bazylice Narodzenia w Betlejem - dodaje polska przedstawiciel. Również we wschodniej Jerozolimie pracują polscy franciszkanie, dominikanie i siostry elżbietanki. W Betlejem działa też polski konsulat honorowy.