Upały w Grecji dają się we znaki zarówno mieszkańcom, jak i turystom. W niedzielę, z powodu wysokiej temperatury, krócej można było zwiedzać Akropol.
Także w poniedziałek wejście na ateńskie wzgórze zostanie zamknięte wcześniej. Specjalne zalecenia wydało też greckie Ministerstwo Zdrowia.
Wielu Greków chroni się przed upałem w klimatyzowanych pomieszczeniach lub spędzając dzień na plaży. W ostatnich dniach Ateny opuszcza codziennie około 30 tysięcy osób, które udają się na wyspy. Na Akropolu było w niedzielę 40 stopni Celsjusza i z tego powodu wejście na wzgórze zostało wcześniej zamknięte.
Greckie Ministerstwo Zdrowia ostrzega przed przebywaniem na słońcu i nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Zaleca picie dużych ilości płynów i spożywanie lekkich posiłków. W pogotowiu jest służba zdrowia, gdyż do szpitali trafia w tych dniach więcej niż zwykle osób z różnymi problemami zdrowotnymi.
- Tak wysoka temperatura jest bardzo niebezpieczna szczególnie dla małych dzieci i starszych - powiedziała Polskiemu Radiu pielęgniarka Stawrula.
- Upał daje się we znaki wszystkim, człowiek szybciej się męczy i musi ograniczyć swą aktywność - dodał fizykoterapeuta Christos.
Wielu Greków chroni się przed upałem w klimatyzowanych pomieszczeniach lub spędzając dzień na plaży. W ostatnich dniach Ateny opuszcza codziennie około 30 tysięcy osób, które udają się na wyspy. Na Akropolu było w niedzielę 40 stopni Celsjusza i z tego powodu wejście na wzgórze zostało wcześniej zamknięte.
Greckie Ministerstwo Zdrowia ostrzega przed przebywaniem na słońcu i nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Zaleca picie dużych ilości płynów i spożywanie lekkich posiłków. W pogotowiu jest służba zdrowia, gdyż do szpitali trafia w tych dniach więcej niż zwykle osób z różnymi problemami zdrowotnymi.
- Tak wysoka temperatura jest bardzo niebezpieczna szczególnie dla małych dzieci i starszych - powiedziała Polskiemu Radiu pielęgniarka Stawrula.
- Upał daje się we znaki wszystkim, człowiek szybciej się męczy i musi ograniczyć swą aktywność - dodał fizykoterapeuta Christos.