Terminal LNG im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest jednym z największych przedsięwzięć wspieranych z funduszy europejskich. Właściciel i operator instalacji - spółka Polskie LNG - będzie mogła ubiegać się o zwrot nakładów do kwoty 553 milionów złotych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności.

Realizowany przez Polskie LNG program rozbudowy gazoportu w Świnoujściu zakłada powstanie dodatkowych instalacji, które zwieszą moc regazyfikacyjną terminalu, a także budowę trzeciego zbiornika skroplonego gazu i instalacji do jego przeładunku na kolej oraz dodatkowego nabrzeża.

- Program rozbudowy ma służyć temu, żeby LNG było jeszcze bardziej dostępne i powszechne. Dlatego chcemy, żeby odbiór LNG ze Świnoujścia mógł być wykonywany bardzo elastycznie, za pomocą różnych środków transportu - zapowiada Paweł Jakubowski, prezes spółki Polskie LNG.

Terminal LNG w Świnoujściu jest eksploatowany od 2016 roku. Instalacja pozwala na odbieranie skroplonego gazu ziemnego drogą morską z każdego miejsca na świecie, co zwiększa bezpieczeństwo energetyczne Polski. Dziś zdolność przeładunkowa terminalu wynosi 5 miliardów metrów sześciennych rocznie. Po rozbudowie ma się zwiększyć do 7,5 miliardów metrów sześciennych.

Skroplony gaz rozładowywany jest z tankowców przy nabrzeżu, składowany w specjalnych zbiornikach, regazyfikowany i wysyłany do Krajowego Systemu Przesyłowego.

18 czerwca 2016 roku terminal otrzymał imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Obecny na uroczystości prezydent Andrzej Duda mówił, że powstanie gazoportu było realizacją wizji Lecha Kaczyńskiego, który w 2006 roku podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego przedstawił koncepcję budowy gazoportu. Uroczystość zbiegła się z pierwszą komercyjną dostawą gazu do terminalu.