Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Z doniesień agencyjnych wynika, że opóźnienie brexitu do końca stycznia poparł między innymi premier Irlandii. Ale kluczowa jest rozmowa Donalda Tuska z prezydentem Francji, który jest niechętny długiemu, kilkumiesięcznemu opóźnieniu terminu brexitu. źród
Z doniesień agencyjnych wynika, że opóźnienie brexitu do końca stycznia poparł między innymi premier Irlandii. Ale kluczowa jest rozmowa Donalda Tuska z prezydentem Francji, który jest niechętny długiemu, kilkumiesięcznemu opóźnieniu terminu brexitu. źród
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli poparł propozycję opóźnienia brexitu, do którego miało dojść 31 października.
W tej sprawie konsultacje z 27-krajami prowadzi szef Rady Europejskiej. We wtorek Donald Tusk poinformował, że zarekomenduje przywódcom 27 unijnych państw przesunięcie terminu wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty zgodnie z prośbą rządu w Londynie, czyli do końca stycznia.

To była reakcja na wstrzymanie przez premiera Borisa Johnsona ratyfikacji umowy brexitowej po przegranym głosowaniu w parlamencie nad harmonogramem prac.

"Brytyjska prośba o przesuniecie brexitu do końca stycznia jest na stole. Myślę, że zgodnie z rekomendacją przewodniczącego Donalda Tuska wskazane jest, by Rada Europejska zaakceptowała to przedłużenie" - napisał przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli.

Od rana konsultacje w tej sprawie prowadzi przewodniczący Rady. Z doniesień agencyjnych wynika, że opóźnienie brexitu do końca stycznia poparł między innymi premier Irlandii. Ale kluczowa jest rozmowa Donalda Tuska z prezydentem Francji, który jest niechętny długiemu, kilkumiesięcznemu opóźnieniu terminu brexitu.

Nie jest wykluczone, że Emmanuel Macron będzie domagał się zwołania nadzwyczajnego szczytu w tej sprawie w niedzielę lub poniedziałek. Szef Rady Europejskiej uznał na razie, że nie jest to konieczne i zaproponował procedurę pisemną.

Unijni dyplomaci z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka podkreślali, że jeśli europejscy przywódcy zgodzą się na prośbę Londynu brexit wcale nie musi być opóźniony do końca stycznia, ten okres może być krótszy, wszystko zależy od tempa ratyfikacji umowy brexitowej w brytyjskim parlamencie.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty