Senacka większość chce odrzucenia ustawy wprowadzającej powszechne głosowanie korespondencyjne w tegorocznych wyborach prezydenckich. Mniejszość reprezentowana przez senatorów Prawa i Sprawiedliwości wnosi o przyjęcie ustawy bez poprawek.
W izbie wyższej parlamentu trwa debata nad przepisami regulującymi tryb organizacji wyborów prezydenckich. O odrzucenie ustawy przyjętej 6 kwietnia w Sejmie wnoszą trzy senackie komisje. Ich sprawozdawca, senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej, przywoływał krytyczne opinie konstytucjonalistów, a także Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty.
Pocztowcy napisali w niej między innymi, że "na Pocztę Polską, czyli jej pracowników, spadnie nie tylko obowiązek doręczania pakietów wyborczych, ale również ich dostarczania w dniu wyborów do gminnych komisji wyborczych. A to już wiąże się z bezpośrednim narażeniem na zakażenie dziesiątek albo i setek tysięcy ludzi". "Nawet jeżeli pocztowcy wyolbrzymiają to zagrożenie bądź jest ono mniejsze, to proszę spojrzeć na to, że piszą to ludzie, którzy będą to wykonywać i oni się autentycznie tego boją" - mówił Aleksander Pociej.
Wniosek mniejszości o przyjęcie ustawy bez poprawek przedstawiał senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk. Jak podkreślał, nikt nie zwolnił Polskiego Państwa z obowiązku przeprowadzenia wyborów, a przeciwne interpretacje mają charakter polityczny i instrumentalny. "Szczególnie to stanowisko, które mówi, że należy wprowadzić stan wyjątkowy czy stan klęski żywiołowej tak naprawdę tylko po to, niezależnie od tego czy istnieją przesłanki do wprowadzenia tego stanu, czy też nie, a według nas nie istnieją, żeby nie przeprowadzić wyborów w terminie konstytucyjnym. Nie przeprowadzić ich z powodów politycznych" - powiedział Marek Pęk.
Zgodnie z ustawą o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym w tegorocznych wyborach prezydenckich, wyborcy otrzymają pakiety wyborcze, które dostarczy do ich skrzynek pocztowych Poczta Polska.
Głosowanie odbędzie się miedzy 6.00 a 20.00. Wyborcy będą musieli wówczas umieścić kopertę zwrotną w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.
Wymagania, jakim powinna odpowiadać nadawcza skrzynka pocztowa, określi w rozporządzeniu minister aktywów państwowych. Rozporządzenie ministra ma też określać wzór karty do głosowania oraz szczegółowy tryb dostarczania pakietów wyborczych i odbierania kopert zwrotnych.
Ustawa zakłada też, że w stanie epidemii marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów z uwzględnieniem granicznych terminów wynikających z konstytucji. Najpóźniejszy termin to 23 maja 2020 roku.
Pocztowcy napisali w niej między innymi, że "na Pocztę Polską, czyli jej pracowników, spadnie nie tylko obowiązek doręczania pakietów wyborczych, ale również ich dostarczania w dniu wyborów do gminnych komisji wyborczych. A to już wiąże się z bezpośrednim narażeniem na zakażenie dziesiątek albo i setek tysięcy ludzi". "Nawet jeżeli pocztowcy wyolbrzymiają to zagrożenie bądź jest ono mniejsze, to proszę spojrzeć na to, że piszą to ludzie, którzy będą to wykonywać i oni się autentycznie tego boją" - mówił Aleksander Pociej.
Wniosek mniejszości o przyjęcie ustawy bez poprawek przedstawiał senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk. Jak podkreślał, nikt nie zwolnił Polskiego Państwa z obowiązku przeprowadzenia wyborów, a przeciwne interpretacje mają charakter polityczny i instrumentalny. "Szczególnie to stanowisko, które mówi, że należy wprowadzić stan wyjątkowy czy stan klęski żywiołowej tak naprawdę tylko po to, niezależnie od tego czy istnieją przesłanki do wprowadzenia tego stanu, czy też nie, a według nas nie istnieją, żeby nie przeprowadzić wyborów w terminie konstytucyjnym. Nie przeprowadzić ich z powodów politycznych" - powiedział Marek Pęk.
Zgodnie z ustawą o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym w tegorocznych wyborach prezydenckich, wyborcy otrzymają pakiety wyborcze, które dostarczy do ich skrzynek pocztowych Poczta Polska.
Głosowanie odbędzie się miedzy 6.00 a 20.00. Wyborcy będą musieli wówczas umieścić kopertę zwrotną w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.
Wymagania, jakim powinna odpowiadać nadawcza skrzynka pocztowa, określi w rozporządzeniu minister aktywów państwowych. Rozporządzenie ministra ma też określać wzór karty do głosowania oraz szczegółowy tryb dostarczania pakietów wyborczych i odbierania kopert zwrotnych.
Ustawa zakłada też, że w stanie epidemii marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów z uwzględnieniem granicznych terminów wynikających z konstytucji. Najpóźniejszy termin to 23 maja 2020 roku.