Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Pierwsze dni sierpnia 1944. Fot. www.wikipedia.org / Stefan Bałuk (CC0 domena publiczna)
Pierwsze dni sierpnia 1944. Fot. www.wikipedia.org / Stefan Bałuk (CC0 domena publiczna)
76 lat temu o godzinie 17:00 w Warszawie rozpoczęło się Powstanie. Żołnierze Armii Krajowej zaatakowali znacznie liczniejsze i lepiej uzbrojone siły niemieckie w Warszawie.
Powstańcy wspominają, że pierwsze chwile po wybuchu walk były pełne radości i satysfakcji z tego, że mogą walczyć z wrogiem.

Decyzja o wybuchu powstania zapadła po długim namyśle. Do Warszawy zbliżała się Armia Czerwona a Wehrmacht wydawał się być pokonany. Generał Tadeusz "Bór" Komorowski zdawał też sobie sprawę z faktu, że Warszawa wrze i chce się bić z okupantem - mówi historyk, dr Szymon Niedziela.

- Żaden polityk czy generał nie mógłby powiedzieć wtedy, że nie walczymy. W sytuacji kiedy tysiące młodych ludzi od 1939 roku przygotowywało się do momentu powstania - mówi Niedziela.

Pierwsze chwile powstania to był czas radości i eksplozji patriotyzmu. Warszawa cieszyła się z wolności, wspomina Zbigniew Dab, pseudonim "Kapitan".

- Ludzie nas witali. Jak zobaczyli flagi wiszące, ta wolność jest odzyskana. To było coś wspaniałego - mówi Dab.

Historyk, profesor Zbigniew Wawer przypomina, że najważniejszym celem powstańców było wyparcie Niemców z Warszawy zanim zrobią to Sowieci.

- Pierwotnym założeniem powstańców było przywitać Sowietów i lokalną władzę. Oni sobie nie zdawali sprawy, jeszcze nie docierały informacje o tym, co Sowieci robią na Kresach, gdzie po pomocy jakiej AK udzieliło w czasie operacji Ostra Brama czy we lwowskim, dowódcy z AK później byli aresztowani, rozwiązywane były oddziały, rozstrzeliwano ludzi. Natomiast wszyscy liczyli na pomoc - mówi Wawer.

Terror podczas niemieckiej okupacji spowodował w dużej mierze wybuch Powstania Warszawskiego - mówi Janina Kim, jedna z ostatnich żyjących uczestniczek Powstania, która mieszka w Szczecinie.

- Nasze nastroje były euforyczne. Tak jak byliśmy bardzo przygnębieni do 1 sierpnia, każdego dnia wiadomości były dla nas tragiczne. Był niesamowity terror. Każdy dzień był z informacją, że rozstrzelano 20 czy 200 Polaków. Co dzień łapano nam na ulicach - mówi Kim.

Pierwszego sierpnia o godzinie 17 i około 20 tysięcy żołnierzy podziemia zaatakowało Niemców. Powstanie miało trwać kilka dni. Warszawa biła się ponad dwa miesiące.

O godz. 17.00 zostaną włączone syreny. O tej samej godzinie w szczecińskiej Katedrze rozpocznie się msza święta w intencji Powstańców.
Ralacja IAR.
Terror podczas niemieckiej okupacji spowodował w dużej mierze wybuch Powstania Warszawskiego - mówi Janina Kim, jedna z ostatnich żyjących uczestniczek Powstania, która mieszka w Szczecinie.
Historyk, profesor Zbigniew Wawer przypomina, że najważniejszym celem powstańców było wyparcie Niemców z Warszawy zanim zrobią to Sowieci.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty