Roman Giertych nie wpłacił 5 milionów złotych kaucji. Według swojego obrońcy: nie jest podejrzanym.
- Niezmiennie stoimy na stanowisku, że nasz klient nie ma statusu podejrzanego - mówi mecenas Jakub Wende.
- Zarzut nie został mu skutecznie przedstawiony. A środki zapobiegawcze, zgodnie z procedurą karną, można stosować wyłącznie wobec osoby podejrzanej. W trakcie odczytywania zarzutu, mecenas Giertych był nieprzytomny i bez kontaktu - tłumaczy pełnomocnik Romana Giertycha.
Zdaniem prokuratury zarzuty zostały przedstawione prawidłowo, a status podejrzanego Romana Giertycha potwierdzili jego obrońcy, którzy podpisali protokół z przesłuchania.
Wcześniej pełnomocnicy adwokata zapowiadali wpłacenie kaucji celem uniknięcia ponownego zatrzymania.
W połowie października Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto nie zgodził się na aresztowanie 12 podejrzanych w sprawie. Poznańska prokuratura złożyła na tę decyzję zażalenie, twierdząc, że posiada dostateczny materiał dowodowy przeciwko zamieszanym w przestępstwo wyprowadzania pieniędzy z Polnordu.
Tłumaczyła też, że pozostawienie ich na wolności może prowadzić do mataczenia w śledztwie.
Według śledczych, Roman Giertych miał doprowadzić spółkę Polnord do strat poprzez doprowadzenie do zakupu fikcyjnych wierzytelności firmy Prokom Investments.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
to jest POprostu
dziad na całego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
von GAWŁOWSKI
za MACHLOJKI
ODDASZ nam KASE !!!!?
załóż pan maseczkę z czerwoną lub żółtą błyskawicą i wtedy bedzie OK !
eeeahahahaa
Giertych nazwał dziennikarza „gangster i bandytą” on kim jest ?
a on jeszcze nie za kratami ???
@Kowalski - nadal wierzę, że jesteś nietrzeźwy jak piszesz te komentarze. Chciałbym się nie mylić
a spoko.
idz do @ Nowaka na piju piju !