Brytyjski koncern Astra Zeneca twierdzi, że jego potencjalna szczepionka przeciwko COVID-19 może mieć nawet 90 procent skuteczności.
Tym samym w najbliższych tygodniach na rynku mogą pojawić się trzy szczepionki.
Wcześniej informacje o ostatnim etapie prac nad substancjami podały koncerny Pfizer oraz Moderna.
Najbardziej zaawansowane są prace naukowców amerykańskiego koncernu Pfizer. Firma poinformowała, że zakończyła ostatni etap badań klinicznych i że przyszła szczepionka będzie mieć nawet 96 procent skuteczności. Jej wadą jest wymóg przechowywania substancji w niskich temperaturach, co może znacznie ograniczyć możliwości dystrybucji na świecie. Firma zapowiedziała już natomiast, że zwróci się do amerykańskich władz o zezwolenie na natychmiastowe wprowadzenie jej produktu na rynek.
Inny amerykański koncern Moderna kończy prace nad ostatnimi testami. Na razie skuteczność potencjalnej szczepionki to 94 procent, ale naukowcy twierdzą, że może ona jeszcze nieznacznie wzrosnąć. W środę Komisja Europejska ma zatwierdzić umowę z Moderną na dostawę 160 milionów dawek do krajów członkowskich Wspólnoty.
Trzecia szczepionka, wyprodukowana przez naukowców z Oksfordu i firmę AstraZeneca, ma być skuteczna w co najmniej 90 procentach pod warunkiem użycia półtorej dawki. Ta substancja ma największe szanse na szeroką dystrybucję na świecie, bo nie wymaga przechowywania w niskich temperaturach.
Obecnie na całym świecie produkowanych jest ponad 150 potencjalnych szczepionek. Jedna trzecia z nich jest teraz w fazie testów z udziałem pacjentów.
Wcześniej informacje o ostatnim etapie prac nad substancjami podały koncerny Pfizer oraz Moderna.
Najbardziej zaawansowane są prace naukowców amerykańskiego koncernu Pfizer. Firma poinformowała, że zakończyła ostatni etap badań klinicznych i że przyszła szczepionka będzie mieć nawet 96 procent skuteczności. Jej wadą jest wymóg przechowywania substancji w niskich temperaturach, co może znacznie ograniczyć możliwości dystrybucji na świecie. Firma zapowiedziała już natomiast, że zwróci się do amerykańskich władz o zezwolenie na natychmiastowe wprowadzenie jej produktu na rynek.
Inny amerykański koncern Moderna kończy prace nad ostatnimi testami. Na razie skuteczność potencjalnej szczepionki to 94 procent, ale naukowcy twierdzą, że może ona jeszcze nieznacznie wzrosnąć. W środę Komisja Europejska ma zatwierdzić umowę z Moderną na dostawę 160 milionów dawek do krajów członkowskich Wspólnoty.
Trzecia szczepionka, wyprodukowana przez naukowców z Oksfordu i firmę AstraZeneca, ma być skuteczna w co najmniej 90 procentach pod warunkiem użycia półtorej dawki. Ta substancja ma największe szanse na szeroką dystrybucję na świecie, bo nie wymaga przechowywania w niskich temperaturach.
Obecnie na całym świecie produkowanych jest ponad 150 potencjalnych szczepionek. Jedna trzecia z nich jest teraz w fazie testów z udziałem pacjentów.