- Spodziewałem się zaostrzenia obostrzeń epidemicznych przez rząd, bo zakwitło cwaniactwo - mówi wirusolog prof. Włodzimierz Gut.
- Rząd nie mógł udawać, że tego nie widzi. Dlatego, jeżeli hotele chciały zarabiać na lewo, to teraz stracą wszystko. Uważam, że te zapowiadane restrykcje w Polsce - jak popatrzeć na sąsiadów - są łagodne. Jeżeli zostaną zlekceważone, będą kolejne, mocniejsze - ostrzega ekspert.
Jego zdaniem otwarcie galerii w okresie przedświątecznym było ukłonem w stronę tradycji i daniem możliwości zrobienia zakupów i prezentów, ale - jak to ujął - przecież wszyscy widzieli, że limity w sklepach nie były przestrzegane.
- Teraz te sklepy znów przez lekkomyślność wielu osób będą zamknięte - uważa prof. Gut.
Jego zdaniem otwarcie galerii w okresie przedświątecznym było ukłonem w stronę tradycji i daniem możliwości zrobienia zakupów i prezentów, ale - jak to ujął - przecież wszyscy widzieli, że limity w sklepach nie były przestrzegane.
- Teraz te sklepy znów przez lekkomyślność wielu osób będą zamknięte - uważa prof. Gut.