Nawet 53 godziny muszą czekać kierowcy ciężarówek na dojazd do polsko-białoruskiego przejścia w Bobrownikach. W kolejce na drodze krajowej nr 65 ustawiło się ponad 1100 tirów.
- Tutaj mieszkam od 15 lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam. - Mają naprawdę ciężko. - Pamiętam takie sytuacje pod koniec lat 90. - Stoimy na drodze, jest niebezpiecznie, musimy też jakoś spać. - Mam kurs do Moskwy - mówili mieszkańcy i kierowcy.
Kolejki przed polsko-białoruskim przejściem w Bobrownikach zaczęły się tworzyć po tym, jak służby zamknęły sąsiednie przejście w Kuźnicy.