Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Biały Dom w Waszyngtonie. Fot. pixabay.com / Pexels (CC0 Public Domain)
Biały Dom w Waszyngtonie. Fot. pixabay.com / Pexels (CC0 Public Domain)
Stany Zjednoczone nadal ostrzegają, że Rosja może zaatakować Ukrainę „każdego dnia” w obliczu eskalacji napięć w regionie, a prezydent Joe Biden w rozmowach z dziennikarzami podkreślił, że zagrożenie jest teraz „bardzo wysokie”.
Szacuje się, że ponad 150 tys. rosyjskich żołnierzy jest zgrupowanych w pobliżu granicy z Ukrainą.

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych, trzecia osoba w państwie, Nancy Pelosi ostrzegła, że Stany Zjednoczone nałożą sankcje "nigdy wcześniej niewidziane pod względem intensywności i czasu”, jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę.

- Nie jesteśmy za żadną wojną - powiedział Pelosi, który kieruje delegacją Kongresu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. - Dyplomacja, dyplomacja, dyplomacja i dlatego mówimy o sankcjach w przypadku inwazji - podkreślała Pelosi.

Nadzieje, że zwycięży dyplomacja są również w Organizacji Narodów Zjednoczonych. - To wciąż jeszcze jest moment, kiedy te drzwi są otwarte i rozmowy się odbywają. To jest bardzo ważne, bo dopóki trwają rozmowy, dopóty jest nadzieja na to, że to, co nazywa się dyplomacją prewencyjną, zapobiegającą konfliktowi jeszcze zwycięży - mówi polski ambasador przy ONZ Krzysztof Szczerski.

Wiceprezydent USA Kamala Harris i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski omawiali ostatnie wydarzenia i oceny masowego narastania rosyjskiej armii wokół Ukrainy podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium - podał w komunikacie Biały Dom.
Relacja Jana Pachlowskiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty