W ostatnich dniach media społecznościowe zalewa fala prorosyjskich i antyukraińskich komentarzy.
Administratorzy serwisów internetowych nie nadążają z ich wyłapywaniem - podaje portal Press. Jak dodają, skala dezinformacji o konflikcie na Wschodzie może być wkrótce równie wielka, jak ws. pandemii COVID-19 i szczepień.
Z kolei Instytut Badania Internetu i Mediów Społecznościowych ostrzega, że obserwujemy największy od początku lutego 2022 wzrost liczby wpisów prorosyjskich i antyukraińskich w polskich social mediach. Tylko 21 i 22 lutego Instytut zanotował 4,5 tys. wzmianek o charakterze prorosyjskim lub wspierającym działania Rosji wobec Ukrainy.
Jak dodają analitycy BIiMS: "90% przeanalizowanych kont we wcześniejszym okresie uczestniczyło bezpośrednio w dystrybucji treści septycznych wobec szczepień lub je całkowicie negujących".
Także polskie służby przestrzegają przed hybrydowymi atakami w internecie i fałszywymi informacjami. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że Polska jest bezpieczna, ale należy zachować czujność. Jak dodał, każdy z nas powinien uważać na fałszywe informacje, które pojawiają się w internecie.
- Jednoznacznie zdementowano informację o próbach penetracji infrastruktury informatycznej polskich spółek energetycznych - poinformował Stanisław Żaryn.
Stanisław Żaryn przypomniał, że manipulacja informacjami czy celowa dezinformacja jest jednym z narzędzi propagandy Rosji.
W związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą, w Polsce obowiązuje trzeci stopień alarmowy CHARLIE-CRP, który został wprowadzony ze względu wystąpienia zagrożeń w cyberprzestrzeni.
- Jednoznacznie zdementowano informację o próbach penetracji infrastruktury informatycznej polskich spółek energetycznych - poinformował Stanisław Żaryn.
Stanisław Żaryn przypomniał, że manipulacja informacjami czy celowa dezinformacja jest jednym z narzędzi propagandy Rosji.
W związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą, w Polsce obowiązuje trzeci stopień alarmowy CHARLIE-CRP, który został wprowadzony ze względu wystąpienia zagrożeń w cyberprzestrzeni.
- Ten stopień alarmowy narzuca działania instytucjom publicznym oraz firmom sektora bezpieczeństwa. Chodzi między innymi o utrzymanie całodobowego dyżuru sekcji cyber, utrzymanie gotowości serwerów do natychmiastowego wyłączenia oraz dokładne sprawdzenie wiarygodności kopii zapasowych - wyjaśniał Damian Duda z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Trzeci stopień zagrożenia w cyberprzestrzeni CHARLIE-CRP obowiązuje do 4 marca do północy.
Trzeci stopień zagrożenia w cyberprzestrzeni CHARLIE-CRP obowiązuje do 4 marca do północy.