Rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego zapowiedział rozwiązanie założonej rok temu fundacji w celu ukończenia budowy gazociągu Nord Stream 2. Zebrane przez nią środki mają w przyszłości zostać przeznaczone na cele humanitarne.
Utworzenie fundacji wzbudziło wiele kontrowersji. Niemieckie media zarzucały rządowi w Schwerinie, że pod pozorem walki ze zmianą klimatu chce ominąć sankcje wymierzone w Nord Stream 2. Premier Meklemburgii Pomorza-Przedniego Manuela Schwesig należała do grupy najgorętszych zwolenników finalizacji tego projektu. "Stiftung Klima und Umweltschutz" jest zasilana głównie środkami rosyjskiego koncernu Gazprom.
W poniedziałek Manuela Schwesig zapowiedziała rozwiązanie fundacji i przeznaczenie uzbieranych funduszy na cele humanitarne.
- Jestem wstrząśnięta działaniami Rosji na Ukrainie. Chciałabym podkreślić, że nigdy nie byłam przyjaciółką Putina i wzywam go do natychmiastowego wstrzymania wojny na Ukrainie - oświadczyła socjaldemokratka.
W niedzielę kanclerz Olaf Scholz opowiedział się za zwiększeniem dywersyfikacji źródeł energii i wykluczeniem Rosji z systemu SWIFT.
W poniedziałek Manuela Schwesig zapowiedziała rozwiązanie fundacji i przeznaczenie uzbieranych funduszy na cele humanitarne.
- Jestem wstrząśnięta działaniami Rosji na Ukrainie. Chciałabym podkreślić, że nigdy nie byłam przyjaciółką Putina i wzywam go do natychmiastowego wstrzymania wojny na Ukrainie - oświadczyła socjaldemokratka.
W niedzielę kanclerz Olaf Scholz opowiedział się za zwiększeniem dywersyfikacji źródeł energii i wykluczeniem Rosji z systemu SWIFT.