Rozpoczęła się nowa ewakuacja cywilów z Mariupola. Według lokalnych źródeł, autobusy z Ukraińcami miały wyruszyć w kierunku Zaporoża.
O rozpoczęciu kolejnej tury ewakuacji poinformował miejscowy gubernator. Pawlo Kyrylenko oświadczył jedynie, że autobusy z cywilami wyruszyły na północ. Wiadomo też, że wśród ewakuowanych nie ma osób, które chroniły się w hucie Azowstal. Ukraińskie władze potwierdziły, że Rosjanie wdarli się na teren zakładów. Rosjanie oblegają i bombardują fabrykę od kilku tygodni.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas rozmowy telefonicznej z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, poprosił o pomoc w ratowaniu ludzi uwięzionych na terenie zakładów Azowstal w Mariupolu.
Wołodymyr Zełenski osobiście podziękował Sekretarzowi Generalnemu za jego starania o ewakuację obywateli Ukrainy z Azowstalu. Poinformował także Antonio Guterresa o pomyślnym zakończeniu pierwszego etapu, podczas którego z Azowstalu ewakuowano 121 osób i wyraził nadzieję na pomyślną kontynuację trwającej akcji ewakuacyjnej.
W ostatnich dniach udało się wywieźć z oblężonego Mariupola niemal 200 cywilów, ale w mieście wciąż są tysiące uwięzionych osób. Część z nich chroni się w podziemiach huty Azowstal, gdzie są też ostatni ukraińscy żołnierze broniący miasta.
Rosjanie prawdopodobnie cały czas bombardują hutę, a burmistrz Mariupola Wadim Bojczenko poinformował, że z ukraińskimi żołnierzami nie ma teraz kontaktu. - Niestety, straciliśmy kontakt z tymi chłopakami i nie wiemy, co się tam dzieje, nie wiemy, czy są bezpieczni, czy nie - dodawał. Burmistrz twierdzi, że wśród chroniących się w hucie jest 30 dzieci.
Miasto Mariupol jest najmocniej doświadczonym przez obecną wojnę miejscem na Ukrainie. Rosjanie ostrzeliwują to miejsce od ponad dwóch miesięcy. Miejscowe władze twierdzą, że w Mariupolu mogło zginąć nawet 20 tysięcy osób.