Tysiące ryb uległy zatruciu wskutek zanieczyszczenia Odry w województwie dolnośląskim i lubuskim. Do tej pory wyłowiono kilkadziesiąt ton martwych ryb.
Kilka dni temu rzeka została zanieczyszczona na wysokości Oławy w woj. dolnośląskim. Woda stała się mętna i cuchnąca, a na powierzchni unoszą się tysiące śniętych ryb. Wędkarze przystąpili do ich odławiania. Mieszkańcy regionu nie powinni bez potrzeby zbliżać się do Odry, wchodzić do zanieczyszczonej wody czy dotykać śniętych ryb.
Sytuację na Odrze monitoruje od kliku dni Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który bada, co było przyczyną masowego śnięcia ryb. Pod uwagę brane jest zarówno skażenie chemiczne, jak i przyczyny naturalne, czyli brak tlenu spowodowany upałami i niskim poziomem wody.
- Naszym zdaniem winny jest jednak człowiek i zrobimy wszystko, aby sprawca tej katastrofy ekologicznej na Odrze stanął przed sądem - mówi Mirosław Kamiński, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego w Zielonej Górze.
Do czasu wyjaśnienia sprawy Polskie Związki Wędkarskie w Zielonej Górze i Gorzowie odwołały wszystkie zaplanowane na najbliższe dni turnieje i zawody wędkarskie, a także zaapelowały do wędkarzy o powstrzymanie się od połowów na Odrze i pomoc w odłowieniu martwych ryb.
Sytuację na Odrze monitoruje od kliku dni Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który bada, co było przyczyną masowego śnięcia ryb. Pod uwagę brane jest zarówno skażenie chemiczne, jak i przyczyny naturalne, czyli brak tlenu spowodowany upałami i niskim poziomem wody.
- Naszym zdaniem winny jest jednak człowiek i zrobimy wszystko, aby sprawca tej katastrofy ekologicznej na Odrze stanął przed sądem - mówi Mirosław Kamiński, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego w Zielonej Górze.
Do czasu wyjaśnienia sprawy Polskie Związki Wędkarskie w Zielonej Górze i Gorzowie odwołały wszystkie zaplanowane na najbliższe dni turnieje i zawody wędkarskie, a także zaapelowały do wędkarzy o powstrzymanie się od połowów na Odrze i pomoc w odłowieniu martwych ryb.