Andrzej Bargiel wraca w wysokie góry i podejmuje kolejne wyzwanie. Słynny polski skialpinista zmierzy się z Mount Everestem.
- To wejście bez tlenu będzie dużym wyzwaniem, to jest prawie 9 tysięcy metrów. I również zjazd, bo nie ukrywajmy, że do niego musimy mieć więcej energii. Wejście to będzie jakieś 30-40 procent zrealizowanego celu - mówi polski skialpinista.
Bargiel na Everest planuje wejść we wrześniu, liczy na spokój w Himalajach.
- Jedziemy jesienią i bardzo się cieszę, że mimo tego obrazu, który dociera do większości ludzi, czyli kolejek na Evereście. My ich nie będziemy mieć, bo wygląda na to, że będziemy jedyną wyprawą. Cieszę się, że nawet na tej najwyższej górze świata w dzisiejszych czasach można znaleźć spokój i skupić się na działaniu - mówi Andrzej Bargiel.
Pierwszy raz zdobyć Everst próbował 3 lata temu, ale wtedy wyprawa została przerwana. W ten sam sposób kilka lat temu zdobył K2. Ze szczytu zjechał na nartach.