Policjanci z Chorzowa sprawdzają dlaczego w poniedziałek wieczorek dwuletnie dziecko spacerowało bez opieki.
Chłopczyk został zauważony przez jedną z mieszkanek na placu Mickiewicza. Kobieta zaopiekowała się dzieckiem i powiadomiła policję - mówi Arkadiusz Bień z chorzowskiej policji.
Babcia, pod której opieką było dziecko miała około promila alkoholu. W mieszkaniu znajdowało się jeszcze drugie dziecko w wieku 11 miesięcy. Matka zostawiła je z babcią i poszła zrobić zakupy. Maluchy trafiły do placówki opiekuńczej, bo jak się okazało, ich matka także była pijana.