Największy dystrybutor gazu na Węgrzech - firma MVM - wypuszcza na rynek rezerwę buforową z jednego z magazynów surowca. Eksperci do spraw energetyki alarmują, że może to mieć nieodwracalne skutki dla magazynu.
Eksperci podkreślają, że tę decyzję podjęto dlatego, że gaz zapewniający bezpieczeństwo magazynu w Hajdúszoboszló został kupiony po stosunkowo niskiej cenie wiele miesięcy temu, więc spółka MVM chce na nim po prostu zarobić. Jeden ze specjalistów - były sekretarz stanu do spraw energii Attilla Holoda - w wypowiedzi dla telewizji RTL zaznaczył, że ze względów technologicznych takie działanie to więcej niż przestępstwo.
- Jeśli ktoś tego dotknie, oznacza to, że uszkadza ten magazyn. Już nigdy nie będzie miał takiej pojemności, do jakiej został zaprojektowany - dodał Attilla Holoda.
Magazyn gazu w Hajdúszoboszló jest najstarszy na Węgrzech. 800 milionów metrów sześciennych, które ma być z niego pobrane, to niemal połowa jego nominalnej pojemności. Węgierski rząd zapewnia, że mimo to Węgry będą w europejskiej czołówce jeśli chodzi o rezerwy gazu.
Według oficjalnych danych państwowa spółka energetyczna MVM miała w pierwszym półroczu prawie miliard złotych straty. Spowodowana była rządowymi obniżkami cen energii dla mieszkańców mimo wysokich cen energii na wolnym rynku.
- Jeśli ktoś tego dotknie, oznacza to, że uszkadza ten magazyn. Już nigdy nie będzie miał takiej pojemności, do jakiej został zaprojektowany - dodał Attilla Holoda.
Magazyn gazu w Hajdúszoboszló jest najstarszy na Węgrzech. 800 milionów metrów sześciennych, które ma być z niego pobrane, to niemal połowa jego nominalnej pojemności. Węgierski rząd zapewnia, że mimo to Węgry będą w europejskiej czołówce jeśli chodzi o rezerwy gazu.
Według oficjalnych danych państwowa spółka energetyczna MVM miała w pierwszym półroczu prawie miliard złotych straty. Spowodowana była rządowymi obniżkami cen energii dla mieszkańców mimo wysokich cen energii na wolnym rynku.