Ponad 15 tysięcy więźniów zostało zmobilizowanych do rosyjskiego wojska i wysłanych na wojnę na Ukrainie.
Powiadomiła o tym agencja "Ukrinform", powołując się na informację rosyjskich organizacji obrony praw człowieka "Ruś siedząca", "Gułagu.net" i fundacji "Obrona praw więźniów".
Pracownicy prywatnej firmy wojskowej "Wagner" i ministerstwa obrony Rosji werbowali więźniów w łagrach w Rosji centralnej i na Uralu. Wcielano do wojska przede wszystkim osoby skazane za zabójstwo i rozbój. W ostatnim czasie w Rosji pojawiły się pierwsze powiadomienia władz o zmobilizowanych więźniach, którzy zginęli na Ukrainie.
Dziesiątki ich zostało wziętych do niewoli przez armię ukraińską lub uciekło z frontu.
Przy mobilizacji wydano więźniom świadectwo o amnestii. Rosyjscy obrońcy praw człowieka kwalifikują ten dokument jako sfałszowany przez władze, ponieważ dla amnestii potrzebne jest postanowienie Dumy Państwowej, które nie było przyjęte.
Pracownicy prywatnej firmy wojskowej "Wagner" i ministerstwa obrony Rosji werbowali więźniów w łagrach w Rosji centralnej i na Uralu. Wcielano do wojska przede wszystkim osoby skazane za zabójstwo i rozbój. W ostatnim czasie w Rosji pojawiły się pierwsze powiadomienia władz o zmobilizowanych więźniach, którzy zginęli na Ukrainie.
Dziesiątki ich zostało wziętych do niewoli przez armię ukraińską lub uciekło z frontu.
Przy mobilizacji wydano więźniom świadectwo o amnestii. Rosyjscy obrońcy praw człowieka kwalifikują ten dokument jako sfałszowany przez władze, ponieważ dla amnestii potrzebne jest postanowienie Dumy Państwowej, które nie było przyjęte.