Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Niek Verlaan / pixabay.com (domena publiczna)
Fot. Niek Verlaan / pixabay.com (domena publiczna)
Amerykańska agencja prasowa AP zwolniła dziennikarza, który podał fałszywą informację, że rakietę, która spadła na Lubelszczyźnie, wystrzelili Rosjanie. Według szefów agencji dziennikarz złamał podstawowe zasady pracy w swoim zawodzie.
Podana przez Associated Press informacja zmroziła wiele osób nie tylko w Polsce, lecz także w całej Europie. Zanim polskie władze ujawniły przebieg wydarzeń z Przewodowa, AP poinformowała, że rakieta, która zabiła dwie osoby, została wystrzelona przez Rosjan. Dziennikarz agencji powołał się przy tym na amerykańskie źródła wywiadowcze.

Nieco później okazało się, że pocisk został wystrzelony nie przez Rosję, a przez Ukrainę. AP poinformowała w swoim serwisie, że wycofuje poprzednią depeszę w tej sprawie, co w światowych agencjach zdarza się niezwykle rzadko.

Amerykańskie media poinformowały właśnie, że autor informacji, uznany dziennikarz śledczy AP Jim LaPorta, został zwolniony z pracy. Złamał on bowiem obowiązujące w AP zasady, według których informację od anonimowych rozmówców należy mieć sprawdzoną co najmniej w dwóch źródłach.

Zarówno Polska i Stany Zjednoczone, jak i NATO w kilka godzin po incydencie informowały, że nie ma poszlak wskazujących, by pocisk został wystrzelony przez Rosję. Następnego dnia rano wiele oficjalnych źródeł potwierdziło już, że rakieta została odpalona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Ta broniła się przed trwającym tego dnia rosyjskim bombardowaniem terenów Ukrainy.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty