Szef rządu odniósł się do poniedziałkowego incydentu, gdy wykonujące misję NATO holenderskie F-35 przechwyciły trzy rosyjskie samoloty zbliżające się do polskiej granicy. Morawiecki wskazywał, że takie działania ze strony Rosji będą się powtarzać.

- Putin i Kreml będą posuwali się do kolejnych prowokacji. Będą sprawdzali czujność, będą weryfikowali spójność i jedność sojuszu transatlantyckiego - mówił premier. Zastrzegł przy tym, że reakcja na tego typu działania musi być szybka, ale spokojna, oparta na procedurach i współpracy z sojusznikami, tak jak to było w przypadku tragicznego zdarzenia w Przewodowie w listopadzie ubiegłego roku.

Trzy rosyjskie samoloty - Ił-20 M i dwa myśliwce Su-27, zbliżały się do polskiej przestrzeni powietrznej z terenu Obwodu Kaliningradzkiego. Zostały przechwycone przez holenderskie F-35, stacjonujące w Polsce w ramach misji nadzoru nieba nad Europą Środkowo-Wschodnią.