Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Zdaniem Arvydasa Anuszauskasa Rosja podejmuje nowe kroki, które mają wywołać niezadowolenie zachodnich polityków związane ze wspieraniem walczącej Ukrainy lub po prostu zastraszyć państwa, które przekazują jej pomoc. źródło: https://twitter.com/a_anusauskas
Zdaniem Arvydasa Anuszauskasa Rosja podejmuje nowe kroki, które mają wywołać niezadowolenie zachodnich polityków związane ze wspieraniem walczącej Ukrainy lub po prostu zastraszyć państwa, które przekazują jej pomoc. źródło: https://twitter.com/a_anusauskas
Rosja chce zastraszyć kraje wspierające Ukrainę - napisał w sieciach społecznościowych litewski minister obrony, Arvydas Anuszauskas. Odniósł się w ten sposób do słów Władimira Putina, który w sobotę ogłosił, że do 1 lipca Rosja umieści na Białorusi taktyczną broń jądrową.
Zdaniem Arvydasa Anuszauskasa Rosja podejmuje nowe kroki, które mają wywołać niezadowolenie zachodnich polityków związane ze wspieraniem walczącej Ukrainy lub po prostu zastraszyć państwa, które przekazują jej pomoc. Dodał, że rosyjskie plany nie powinny być przedmiotem szczególnej reakcji.

"Nie warto się tym przejmować lub panikować i pytać 'co teraz będzie?' Obrona kraju NATO przed groźbą użycia broni nuklearnej jest zagwarantowana i to niezależnie o od tego, czy jest ona rozmieszczona na zachód, na wschód, czy na północ od naszych granic" - napisał polityk przypominając, że Sojusz graniczy z rosyjskimi obwodami kaliningradzkim i leningradzkim oraz z Białorusią.

Zdaniem ministra, zapowiedź rosyjskiego dyktatora świadczy jedynie o jego obawach przed wzmocnieniem wschodniej flanki NATO. Szef litewskiego resortu obrony podkreślił też, że przygotowanie w ciągu trzech miesięcy miejsca do umieszczenia broni atomowej jest w zasadzie niewykonalne, dlatego Kreml prawdopodobnie wykorzysta już istniejącą na Białorusi infrastrukturę.

Anuszauskas dodał, że Stany Zjednoczone również umiarkowanie oceniają krok Władimira Putina i nie zamierzają zmieniać żadnego ze swoich planów odstraszania nuklearnego.

Władimir Putin w wywiadzie dla propagandowego kanału Rossija24 zapowiedział, że rosyjskie głowice jądrowe zostaną rozmieszczone na terytorium Białorusi. Dyktator stwierdził, że do 1 lipca Rosja skończy budowę odpowiednich magazynów.

Niezależnie od tego Ukraina zażądała zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z zapowiedzią rozmieszczenia rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej na Białorusi.

Ukraina oczekuje ze strony Wielkiej Brytanii, Chin, Stanów Zjednoczonych i Francji efektywnych przeciwdziałań kremlowskiemu szantażowi nuklearnemu - głosi oświadczenie MSZ w Kijowie. "Żądamy niezwłocznego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ" - napisano w oświadczeniu.
Relacja Kamika Zalewskiego (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty