Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Moskwa. Fot. pixabay.com / rperucho (CC0 domena publiczna)
Moskwa. Fot. pixabay.com / rperucho (CC0 domena publiczna)
Zdaniem ukraińskich i rosyjskich komentatorów niezależnych, Kreml boi się wybuchu wojny domowej, która doprowadzi do upadku reżimu.
W ocenie komentatorów, ten strach wzrósł po ostatnich wydarzeniach w obwodzie biełgorodzkim. W poniedziałek legiony rosyjskich ochotników walczących po stronie Ukrainy wkroczyły do Rosji i zaatakowały punkty graniczne oraz kilka miejscowości w rejonie miasta Grajworon.

Walki partyzantów z siłami porządkowymi trwały prawie dwie doby. Po tych wydarzeniach część przeciwników Kremla wezwała Rosjan do aktywnego sprzeciwu wobec reżimu. Według ukraińskiego eksperta Ołeksandra Harebina, Rosja znalazła się w podobnej sytuacji jak po I wojnie światowej, gdy doszło do upadku carskiego imperium.

- Według mnie właśnie tego boi się rosyjska władza - przyznania, że na terytorium Rosji weszły oddziały rosyjskiej armii ochotniczej, bo to jest właśnie pierwszy etap wojny domowej. Strach, brak odpowiedniej reakcji i zrozumienie, że oni zaczynają walczyć ze swoimi - powiedział Harebin.

Już wcześniej rosyjscy obrońcy praw człowieka i niezależni historycy zwracali uwagę, że kremlowski reżim rządzi posługując się strachem, stąd zaostrzanie represji, zniszczenie organizacji obywatelskich i ruchów opozycyjnych oraz prześladowanie i zamykanie w koloniach karnych oponentów Kremla.
Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty