Ukraina już w najbliższych tygodniach może otrzymać amerykańskie czołgi Abrams. Pisze o tym portal Politico powołując się na źródła w Pentagonie.
Przekazanie 31 czołgów Abrams zapowiedział w styczniu Joe Biden. Według Politico, będzie to starsza wersja Abramsów M1A1. W sierpniu maszyny mają pojechać do renowacji w Niemczech, by we wrześniu trafić na pole bitwy na Ukrainie. Jak zaznaczył na antenie telewizji ICTV ukraiński ekspert do spraw wojskowości Petro Czernyk jest to sprzęt, który na pewno przyda się na froncie. Jak podkreślił, Abrams to bardzo dobra maszyna, ma bardzo mocny pancerz, unikalny system prowadzenia ognia. Jedynym mankamentem, jak dodał, jest to, że potrzebuje dużo paliwa, ale do plusów doliczyć trzeba też system ochrony przed minami.
W maju około 400 ukraińskich żołnierzy rozpoczęło w Niemczech szkolenia obsługi czołgów Abrams. Ukraińcy prowadzą ofensywę głównie na południu kraju. Tam muszą pokonywać m.in. rosyjski system zapór minowych.