W nocy Rosjanie bezskutecznie atakowali Kijów za pomocą dronów.
Celem powietrznych ataków była także infrastruktura zbożowa na południu Ukrainy.
Na ukraińską stolicę Rosjanie wypuścili ponad 10 dronów-kamikadze Shahed. Władze Kijowa poinformowały, że bezzałogowce atakowały miasto jednocześnie z kilku kierunków. Wszystkie zostały strącone przez ukraińską obronę. Mimo to, odłamki maszyn spadły na kilka dzielnic Kijowa. Uszkodziły niezamieszkałe budynki.
Rosjanie za pomocą dronów w nocy atakowali także południe obwodu odeskiego. Uderzyli w infrastrukturę portową i przemysłową. Wybuchły tam pożary.
Rosjanie w ostatnim czasie nasilili ataki powietrzne na ukraińskie miasta i infrastrukturę służącą do magazynowania i transportu żywności. Wczoraj celem ataku rosyjskich dronów było drugie co do wielkości ukraińskie miasto - Charków.
W nocy rosyjskie drony uderzyły w miasto Izmaił w delcie Dunaju, na południu obwodu odeskiego. Rosjanie zaatakowali tam port tuż przy granicy z Rumunią. Do portu tego zmierzały statki handlowe po ukraińskie zboże.
Według informacji miejscowych władz w porcie w Izmaile zniszczono elewator zbożowy. Na udostępnionych fotografiach widać także uszkodzenia budynków portowych. Wybuchły tam pożary. Ostrzelany przez Rosję port znajduje się kilkaset metrów od granicy z Rumunią na rzece Dunaj. Do portu w mieście Izmaił, według informacji prasowych, kierowały się trzy statki handlowe po ukraińskie zboże. Według niektórych doniesień jednostki cumowały już w pobliżu portu. Przypłynęły tam, mimo blokady Morza Czarnego, którą zapowiedziała Rosja po zerwaniu w połowie lipca umowy zbożowej.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w reakcji na rosyjski atak napisał, że świat powinien reagować, w sytuacji, kiedy celem rosyjskich terrorystów są magazyny ze zbożem i cywilne porty. W sumie w nocy ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła 23 rosyjskie drony. Zestrzelono m.in. 10 Szahedów, które z różnych kierunków atakowały ukraińską stolicę. Odłamki maszyn dość poważnie uszkodziły budynek administracji miasta w jednej z dzielnic Kijowa.
Na ukraińską stolicę Rosjanie wypuścili ponad 10 dronów-kamikadze Shahed. Władze Kijowa poinformowały, że bezzałogowce atakowały miasto jednocześnie z kilku kierunków. Wszystkie zostały strącone przez ukraińską obronę. Mimo to, odłamki maszyn spadły na kilka dzielnic Kijowa. Uszkodziły niezamieszkałe budynki.
Rosjanie za pomocą dronów w nocy atakowali także południe obwodu odeskiego. Uderzyli w infrastrukturę portową i przemysłową. Wybuchły tam pożary.
Rosjanie w ostatnim czasie nasilili ataki powietrzne na ukraińskie miasta i infrastrukturę służącą do magazynowania i transportu żywności. Wczoraj celem ataku rosyjskich dronów było drugie co do wielkości ukraińskie miasto - Charków.
W nocy rosyjskie drony uderzyły w miasto Izmaił w delcie Dunaju, na południu obwodu odeskiego. Rosjanie zaatakowali tam port tuż przy granicy z Rumunią. Do portu tego zmierzały statki handlowe po ukraińskie zboże.
Według informacji miejscowych władz w porcie w Izmaile zniszczono elewator zbożowy. Na udostępnionych fotografiach widać także uszkodzenia budynków portowych. Wybuchły tam pożary. Ostrzelany przez Rosję port znajduje się kilkaset metrów od granicy z Rumunią na rzece Dunaj. Do portu w mieście Izmaił, według informacji prasowych, kierowały się trzy statki handlowe po ukraińskie zboże. Według niektórych doniesień jednostki cumowały już w pobliżu portu. Przypłynęły tam, mimo blokady Morza Czarnego, którą zapowiedziała Rosja po zerwaniu w połowie lipca umowy zbożowej.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w reakcji na rosyjski atak napisał, że świat powinien reagować, w sytuacji, kiedy celem rosyjskich terrorystów są magazyny ze zbożem i cywilne porty. W sumie w nocy ukraińska obrona przeciwlotnicza strąciła 23 rosyjskie drony. Zestrzelono m.in. 10 Szahedów, które z różnych kierunków atakowały ukraińską stolicę. Odłamki maszyn dość poważnie uszkodziły budynek administracji miasta w jednej z dzielnic Kijowa.