Przyczyną śnięcia ryb w Odrze, do którego doszło w ubiegłym tygodniu przy granicy polsko-czeskiej, była niedostateczna ilość tlenu w wodzie. O wynikach przeprowadzonych badań poinformowała w komunikacie Czeska Inspekcja Ochrony Środowiska.
Po ulewach, które przeszły wcześniej nad Ostrawą, doszło między innymi do wypłukania osadów z kanalizacji deszczowej. Służby stwierdziły, że nagły napływ zanieczyszczeń organicznych wraz ze zmianą przepływu rzeki i jej temperatury spowodował czasowe obniżenie zawartości tlenu w wodzie, co z kolei doprowadziło do śnięcia bardziej wrażliwych ryb. Martwe ryby były następnie przez kilka dni wypłukiwane i płynęły z nurtem do granicy z Polską. Według szacunków padło około tony ryb.