Szef biura gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, Michał Moskal mówił w TVP Info, że prowadzone są rozmowy, by Prawo i Sprawiedliwość miało szansę utworzyć rząd.
"Widać po wynikach, że - mimo wygranej w wyborach - PiS nie ma oczywistej większości" - podkreślał. "Naszym zobowiązaniem jest, by te rozmowy prowadzić"- mówił Michał Moskal.
- Najważniejsze tutaj jest, żeby zobaczyć, jak wygląda ten parlament, czy będzie składał się z parlamentarzystów za którymi idzie jakaś idea, czy być może idzie tylko o interes i odrzucenie wszystkiego, co było mówione w kampanii wyborczej. Widzimy już dzisiaj, że w pewnej sferze jest wycofywanie się z obietnic przez osoby, które są przekonane, że stworzą ten rząd, wycofywanie się z tego, co było mówione jeszcze kilka tygodni temu - zaznaczył Michał Moskal.
Zgodnie z tradycją prezydent powierza misję utworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu. Niedzielne wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które otrzymało 35,38 procent wszystkich głosów. Na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska z poparciem 30,70 procent.
KO zapowiada jednak współpracę z Trzecią Drogą, na którą zagłosowało 14,40 procent wyborców, i Lewicą, która zdobyła 8,61 procent. Taki podział głosów przekłada się na 194 mandaty poselskie dla PiS i 248 mandatów dla koalicji trzech partii.
- Najważniejsze tutaj jest, żeby zobaczyć, jak wygląda ten parlament, czy będzie składał się z parlamentarzystów za którymi idzie jakaś idea, czy być może idzie tylko o interes i odrzucenie wszystkiego, co było mówione w kampanii wyborczej. Widzimy już dzisiaj, że w pewnej sferze jest wycofywanie się z obietnic przez osoby, które są przekonane, że stworzą ten rząd, wycofywanie się z tego, co było mówione jeszcze kilka tygodni temu - zaznaczył Michał Moskal.
Zgodnie z tradycją prezydent powierza misję utworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu. Niedzielne wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które otrzymało 35,38 procent wszystkich głosów. Na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska z poparciem 30,70 procent.
KO zapowiada jednak współpracę z Trzecią Drogą, na którą zagłosowało 14,40 procent wyborców, i Lewicą, która zdobyła 8,61 procent. Taki podział głosów przekłada się na 194 mandaty poselskie dla PiS i 248 mandatów dla koalicji trzech partii.