Laureat Grand Press Photo powiedział, że chce zwiększyć świadomość o wojnie na Ukrainie. Wojciech Grzędziński jest autorem zdjęcia roku w tegorocznym konkursie.
Jak mówił w Polskim Radiu 24, pochodzi ono z ubiegłego roku z ataku Rosji na pizzerię w Kramatorsku. Jest na nim dziewczyna wynoszona z ruin domu, w którym mieszkała, a w który trafiła potężna rosyjska rakieta.
Wojciech Grzędziński mówił, że udokumentowane przez niego zdarzenie często jest dla ludzi tylko jednym z wielu.
- Za każdym tym ostrzałem, za każdym faktem, suchą informacją jest ogromna ludzka tragedia. To są rozbite domy, zniszczone rodziny, to jest śmierć, kalectwo - mówił laureat. Jego zdaniem, ludzie często zapominają o tym, zwłaszcza przy tak długich konfliktach jak ten Ukrainie.
Wojciech Grzędziński fotografuje Ukrainę od początku obecnej wojny w 2022 roku. Wcześniej dokumentował między innymi konflikty w Libanie, Gruzji, Afganistanie, Iraku, Sudanie Południowym i Strefie Gazy. Pracował też jako fotograf prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Wojciech Grzędziński mówił, że udokumentowane przez niego zdarzenie często jest dla ludzi tylko jednym z wielu.
- Za każdym tym ostrzałem, za każdym faktem, suchą informacją jest ogromna ludzka tragedia. To są rozbite domy, zniszczone rodziny, to jest śmierć, kalectwo - mówił laureat. Jego zdaniem, ludzie często zapominają o tym, zwłaszcza przy tak długich konfliktach jak ten Ukrainie.
Wojciech Grzędziński fotografuje Ukrainę od początku obecnej wojny w 2022 roku. Wcześniej dokumentował między innymi konflikty w Libanie, Gruzji, Afganistanie, Iraku, Sudanie Południowym i Strefie Gazy. Pracował też jako fotograf prezydenta Bronisława Komorowskiego.