Prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski są w Waszyngtonie, gdzie dziś wieczorem czasu polskiego początek szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Spotkanie z udziałem przywódców 32 krajów oraz towarzyszących im ministrów rozpocznie się od uroczystości z okazji 75-lecia istnienia NATO. Obrady zaplanowano na środę i czwartek.
Wylot na szczyt polskiej delegacji poprzedziło spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- W sprawie najważniejszej, w sprawie bezpieczeństwa Polski, władze mówią jednym głosem - podkreślał przed odlotem do Stanów Zjednoczonych prezydent Andrzej Duda.
Jednym z głównych tematów szczytu będzie pomoc finansowa i wojskowa dla Ukrainy. W tym pakiecie jest i polski akcent, bo decyzją szczytu w strukturach NATO osadzone zostanie Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina w Bydgoszczy.
Polska, jak przypomniał prezydent Andrzej Duda, zgłosiła pomysł utworzenia takiego centrum podczas szczytu NATO w Madrycie.
- Jest to w jakimś sensie nasz sukces, na który pracowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat. I to jest z całą pewnością dla nas powód do satysfakcji - dodał prezydent.
Na waszyngtońskim szczycie mowa też będzie o wzmocnieniu wschodniej flanki w ramach polityki odstraszania i realizacji planów obronnych uaktualnionych w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę.
Wylot na szczyt polskiej delegacji poprzedziło spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- W sprawie najważniejszej, w sprawie bezpieczeństwa Polski, władze mówią jednym głosem - podkreślał przed odlotem do Stanów Zjednoczonych prezydent Andrzej Duda.
Jednym z głównych tematów szczytu będzie pomoc finansowa i wojskowa dla Ukrainy. W tym pakiecie jest i polski akcent, bo decyzją szczytu w strukturach NATO osadzone zostanie Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina w Bydgoszczy.
Polska, jak przypomniał prezydent Andrzej Duda, zgłosiła pomysł utworzenia takiego centrum podczas szczytu NATO w Madrycie.
- Jest to w jakimś sensie nasz sukces, na który pracowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat. I to jest z całą pewnością dla nas powód do satysfakcji - dodał prezydent.
Na waszyngtońskim szczycie mowa też będzie o wzmocnieniu wschodniej flanki w ramach polityki odstraszania i realizacji planów obronnych uaktualnionych w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę.