Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie nadużycia uprawnień w Sieci Badawczej Łukasiewicz. To instytucja podległa ministerstwu, a nadużycia i niedopełnienie obowiązków dotyczą okresu rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Jak powiedział Dariusz Wieczorek - wewnętrzna kontrola wykazała szereg nieprawidłowości.
- Przejmując rządy i przygotowując audyty dotyczące Centrum Sieci Badawczej Łukasiewicz, z przerażeniem patrzyliśmy na to, co tam się dzieje. Z przerażeniem patrzyliśmy na te rzeczy, które tam były do końca ubiegłego roku - dodał szef resortu nauki.
Realne przychody były dziesięciokrotnie niższe niż oficjalnie prezentowane. Doszło też do milionowych nadużyć finansowych - co było bezpośrednim powodem zawiadomienia prokuratury - poinformował Prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz - Hubert Cichocki.
- Na przełomie sierpnia i września dokonywano aneksowania umów wszystkich dyrektorów instytutów i części zastępców dyrektorów instytutów po to, aby znacznie wydłużyć - w przypadku odwołań - okresy wypowiedzeń. Przyznano także dodatkowe odprawy. Wszystkie te kwoty zsumowane wyniosły ponad 9 milionów złotych - powiedział Hubert Cichocki.
Dodatkowo, jak przekazał prezes Cichocki, radcy prawni Łukasiewicza nie podpisali aneksów, a część instytutów miała pokryć dodatkowe wypłaty dla dyrektorów mimo problemów z płynnością finansową.
W Sieci Badawczej Łukasiewicz została też przeprowadzona kontrola NIK. Jej efekty mają być znane po końca miesiąca.
Sieć Badawczą Łukasiewicz założono w 2019 roku. Posiada 22 instytuty badawcze zlokalizowane w 12 miastach, a jej celem jest planowanie i koordynowanie badań naukowych oraz prac rozwojowych prowadzonych przez jej członków.
- Przejmując rządy i przygotowując audyty dotyczące Centrum Sieci Badawczej Łukasiewicz, z przerażeniem patrzyliśmy na to, co tam się dzieje. Z przerażeniem patrzyliśmy na te rzeczy, które tam były do końca ubiegłego roku - dodał szef resortu nauki.
Realne przychody były dziesięciokrotnie niższe niż oficjalnie prezentowane. Doszło też do milionowych nadużyć finansowych - co było bezpośrednim powodem zawiadomienia prokuratury - poinformował Prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz - Hubert Cichocki.
- Na przełomie sierpnia i września dokonywano aneksowania umów wszystkich dyrektorów instytutów i części zastępców dyrektorów instytutów po to, aby znacznie wydłużyć - w przypadku odwołań - okresy wypowiedzeń. Przyznano także dodatkowe odprawy. Wszystkie te kwoty zsumowane wyniosły ponad 9 milionów złotych - powiedział Hubert Cichocki.
Dodatkowo, jak przekazał prezes Cichocki, radcy prawni Łukasiewicza nie podpisali aneksów, a część instytutów miała pokryć dodatkowe wypłaty dla dyrektorów mimo problemów z płynnością finansową.
W Sieci Badawczej Łukasiewicz została też przeprowadzona kontrola NIK. Jej efekty mają być znane po końca miesiąca.
Sieć Badawczą Łukasiewicz założono w 2019 roku. Posiada 22 instytuty badawcze zlokalizowane w 12 miastach, a jej celem jest planowanie i koordynowanie badań naukowych oraz prac rozwojowych prowadzonych przez jej członków.