Pożar w jednej z kamienic w Cieszynie na Śląsku. Po godzinie 4 nad ranem w budynku doszło do wybuchu. Część kamienicy się zawaliła.
Strażacy opanowali ogień. Dwie osoby są zaginione po pożarze kamienicy w Cieszynie na Śląsku. Trzy osoby są poszkodowane. Dwie trafiły do szpitala, jednej udzielono pomocy na miejscu.
Komendant Główny Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski powiedział dziennikarzom, że do budynku weszła ekipa ratunkowa. W kamienicy zameldowanych było 11 osób. Z dwoma osobami nie udało nawiązać się kontaktu i są poszukiwane. Władze miasta skontaktowały się z pozostałymi dziewięcioma mieszkańcami kamienicy. Potwierdzono, że są bezpieczni.
Ogień objął także dwie sąsiednie kamienice. Strażacy ewakuowali z nich 18 osób. Zastępca burmistrza Cieszyna Przemysław Major powiedział Polskiemu Radiu, że miasto zorganizowało dla nich pomoc. Część ewakuowanych osób schroniło się u rodzin, a część trafiła do schroniska młodzieżowego. Wszystkim zapewniono pomoc socjalną i psychologiczną.
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński informuje, że do Cieszyna, na miejsce pożaru kamienicy, jedzie komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski. Na miejscu pracuje około stu strażaków i 30 zastępów. Jest też grupa ratownicza z psami poszukiwawczymi. Do akcji zadysponowano też grupę operacyjną Komendanta Głównego PSP.
Na miejscu katastrofy działa sztab kryzysowy. Wstrzymano ruch w centrum miasta. Rzeczniczka prasowa Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Aneta Gołębiowska powiedziała Radiu Katowice, że przyczyną pożaru był prawdopodobnie wybuch gazu. W wyniku eksplozji zawaliła się ściana frontowa kamienicy. Strażacy nie wykluczają, że pod gruzami budynku mogą być ludzie.
Pożar w kamienicy przy ulicy Głębokiej w Cieszynie wybuchł około 4.00 nad ranem. Zabytkowy budynek znajduje się w centrum miasta. Nie wiadomo, czy pożar nie naruszył konstrukcji sąsiednich kamienic. Ich stan techniczny będą musieli ocenić teraz inspektorzy nadzoru budowlanego.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Komendant Główny Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski powiedział dziennikarzom, że do budynku weszła ekipa ratunkowa. W kamienicy zameldowanych było 11 osób. Z dwoma osobami nie udało nawiązać się kontaktu i są poszukiwane. Władze miasta skontaktowały się z pozostałymi dziewięcioma mieszkańcami kamienicy. Potwierdzono, że są bezpieczni.
Ogień objął także dwie sąsiednie kamienice. Strażacy ewakuowali z nich 18 osób. Zastępca burmistrza Cieszyna Przemysław Major powiedział Polskiemu Radiu, że miasto zorganizowało dla nich pomoc. Część ewakuowanych osób schroniło się u rodzin, a część trafiła do schroniska młodzieżowego. Wszystkim zapewniono pomoc socjalną i psychologiczną.
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński informuje, że do Cieszyna, na miejsce pożaru kamienicy, jedzie komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski. Na miejscu pracuje około stu strażaków i 30 zastępów. Jest też grupa ratownicza z psami poszukiwawczymi. Do akcji zadysponowano też grupę operacyjną Komendanta Głównego PSP.
Na miejscu katastrofy działa sztab kryzysowy. Wstrzymano ruch w centrum miasta. Rzeczniczka prasowa Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Aneta Gołębiowska powiedziała Radiu Katowice, że przyczyną pożaru był prawdopodobnie wybuch gazu. W wyniku eksplozji zawaliła się ściana frontowa kamienicy. Strażacy nie wykluczają, że pod gruzami budynku mogą być ludzie.
Pożar w kamienicy przy ulicy Głębokiej w Cieszynie wybuchł około 4.00 nad ranem. Zabytkowy budynek znajduje się w centrum miasta. Nie wiadomo, czy pożar nie naruszył konstrukcji sąsiednich kamienic. Ich stan techniczny będą musieli ocenić teraz inspektorzy nadzoru budowlanego.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Zastępca burmistrza Cieszyna Przemysław Major powiedział, że udało się nawiązać kontakt z dziewięcioma osobami, które były zameldowane w budynku.
Komendant Główny Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski powiedział dzinnikarzom, że do budynku weszła ekipa ratunkowa.