Prokuratura ustala okoliczności utonięcia 15-latka w powiecie wolsztyńskim. Chłopiec na polecenie dowódcy drużyny harcerskiej próbował przepłynąć wpław jezioro Ośno w nocy ze środy na czwartek.
- To też jest przedmiotem śledztwa, żeby ocenić ich kwestie zawinienia, lekkomyślności czy też niedbalstwa. Właśnie w kontekście wcześniejszego doświadczenia z opieką nad małoletnimi, będziemy to sprawdzać. To są młodzi ludzie, jest to istotny element tego śledztwa i na pewno prokurator też podejmie działania procesowe, aby to zweryfikować i ustalić - mówi Wawrzyniak.
Zatrzymani - dowódca drużyny harcerskiej i ratownik WOPR - usłyszeli zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci nastolatka i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Dowódca drużyny nie przyznał się do winy i zastosowane zostały wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji, poręczenie, zakaz kontaktowania z uczestnikami obozu. Ratownik złożył wyjaśnienia.
AKTUALIZACJA
Znamy wstępne wyniki sekcji zwłok harcerza, który utonął w jeziorze pod Wolsztynem w Wielkopolsce. Wszystko wskazuje na utonięcie na bez udziału osób trzecich. Prokuratura zapowiada szerokie, wielokierunkowe śledztwo w sprawie śmierci nastolatka.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin