"To był czysto antysemicki atak"- oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w reakcji na wydarzenia, jakie rozegrały się w Sydney. W strzelaninie na plaży Bondi zginęło 12 osób, a 29 zostało rannych.
Donald Trump podczas bożonarodzeniowych uroczystości w Białym Domu oddał hołd mężczyźnie, który zaskoczył jednego ze strzelających, wyrwał mu broń, a następnie wycelował z niej do sprawcy.
"To był bardzo dzielny człowiek, podbiegł i zaatakował bezpośrednio jednego z napastników z bronią. Uratował życie wielu ludzi. Ten bohaterski mężczyzna jest teraz w szpitalu, jest poważnie ranny. Jestem pełen szacunku dla niego za to co zrobił" - podkreślał Trump.
Media w Australii okrzyknęły mężczyznę bohaterem. Miejscowa policja zakwalifikowała strzelaninę jako atak terrorystyczny. W okolicy tych wydarzeń znaleziono również ładunki wybuchowe w jednym z samochodów.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin