Oczy zachodniego świata są dzisiaj zwrócone na Betlejem - miasto w którym urodził się Chrystus. W palestyńskim mieście są planowane oficjalne, łacińskie uroczystości Bożego Narodzenia.
To pierwsze święta od czasu zakończenia wojny w pobliskiej Gazie, która dała się we znaki także palestyńskim mieszkańcom miasta. Jak co roku w Betlejem uroczystości rozpoczną się w południe od uroczystego wjazdu do miasta łacińskiego patriarchy Jerozolimy, kardynała Pierbattisty Pizzaballi. O północy zaplanowana jest pasterka w kościele świętej Katarzyny i procesja do pobliskiej bazyliki, do groty, w której na świat miał przyjść Jezus Chrystus.
Miejscowi Palestyńczycy liczą na gości, ale wciąż nie są to święta jak przed laty. Władze Betlejem podkreślają, że z turystyki utrzymuje się około 80 procent mieszkańców. Wojna w Gazie sprawiła jednak, że turyści i pielgrzymi nie przyjeżdżają do Ziemi Świętej, co spowodowało, że bezrobocie skoczyło z 14 do 65 procent.
W te święta pojawiają się pierwsze, niewielkie grupy. Według miejscowych władz, hotele w Betlejem mają być zapełnione w około 70 procentach, ale obcokrajowców wciąż jest niewielu. Rozgrywający się wciąż dramat Palestyńczyków z Gazy sprawia, że Betlejem dalekie jest od atmosfery radosnego świętowania.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Miejscowi Palestyńczycy liczą na gości, ale wciąż nie są to święta jak przed laty. Władze Betlejem podkreślają, że z turystyki utrzymuje się około 80 procent mieszkańców. Wojna w Gazie sprawiła jednak, że turyści i pielgrzymi nie przyjeżdżają do Ziemi Świętej, co spowodowało, że bezrobocie skoczyło z 14 do 65 procent.
W te święta pojawiają się pierwsze, niewielkie grupy. Według miejscowych władz, hotele w Betlejem mają być zapełnione w około 70 procentach, ale obcokrajowców wciąż jest niewielu. Rozgrywający się wciąż dramat Palestyńczyków z Gazy sprawia, że Betlejem dalekie jest od atmosfery radosnego świętowania.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin
