Kasjerka sprzedaje pasażerom miejscówki na inny pociąg niż bilety. Konduktor określa ją słowem "idiotka", straszy pasażera jazdą w przedziale bagażowym, krzyczy, grozi wezwaniem policji, nie chce oddać biletów - "przygody" turystów, którzy w piątek 29 czerwca wracali o 17.46 pociągiem TLK z Międzyzdrojów do Szczecina.
Za kilka dni poznamy wynik weryfikacji słów pasażerki w TLK.
Za kilka dni poznamy wynik weryfikacji słów pasażerki w TLK.