Na molo w Międzyzdrojach nie ma kół ratunkowych - informują nas nasi Słuchacze. Gdy ktoś wpadnie do wody, może być problem. Okazuje się, że wyrzucanie kół do morza to ulubiona zabawa pijanych turystów. Czy dzierżawca mola zakupi nowe koła, czy będzie tam monitoring? Naszym gościem był Michał Niedźwiecki, pełnomocnik firmy Adler Schiffe, która dzierżawi molo w Międzyzdrojach

Nasza Słuchaczka, pani Teresa zwróciła uwagę na złamany konar w okolicach ul. Rugiańskiej. Sprawą zajął się ZUK.

Zakaz wrzucania monet do Bałtyku wprowadził dzierżawca międzyzdrojskiego mola. Stało się to na wniosek jednej z turystek, która obawiała się o życie fok.- Zauważyła ona, że sporo tych monet jest wrzucanych do Bałtyku i obawiała się, że monety mogą być zjadane na przykład przez foki - mówił Michał Niedźwiecki, pełnomocnik firmy Adler Schiffe, która dzierżawi molo w Międzyzdrojach.

Jak się okazuje, foka może połknąć monetę i może to skończyć się tragicznie. - Turyści wrzucali monety do jednego z naszych basenów z tymi zwierzętami. Jedno z nich przez to zdechło - mówił w programie Michał Bała ze Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego na Helu. - Foka zjadała monety wrzucane do basenu. Natomiast jeżeli chodzi o środowisko naturalne, to każdy taki odpad, każdy śmieć może być potencjalnie szkodliwy dla zwierząt.

W Kołbaskowie budowana jest kolejna stacja benzynowa i parking dla tirów, mieszkający w pobliżu działki, na której ma powstać inwestycja protestują. Naszym gościem była wójt gminy Małgorzata Schwarz.

Właściciel wędzarni w Międzywodziu zainstaluje wyższy komin - poinformował burmistrz Dziwnowa Grzegorz Jóźwiak. To efekt interwencji, o której wczoraj mówiliśmy w audycji.