Pożar w zakładzie przetwarzania TOM Elektrorecykling sp. z o.o. przy ul. Pomorskiej dał się we znaki mieszkańcom. Nasi Słuchacze skarżyli się na przykry zapach, unoszący się w całym Szczecinie - gryzący dym oraz swąd palonych kabli, gumy i plastiku. Nie wszyscy mieszkańcy Szczecina i pobliskich miejscowości wiedzieli o tym zagrożeniu. Czy dym był poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia mieszkańców? Naszym gościem w tej sprawie był zachodniopomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Miluch i młodszy brygadier Piotr Tuzimek, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie. "Między godziną 20:00 a 00:00 stan jakości powietrza uległ pogorszeniu." - mówił na naszej antenie Andrzej Miluch.
Nasz Słuchacz, pan Tomasz, pyta dlaczego tak późno rozpoczęto informowanie mieszkańców o skażonym powietrzu? Czy warto w tej sytuacji było uruchomić syreny alarmowe? "Wszystkie procedury, zgodnie z naszym regulaminem pracy zostały wykonane prawidłowo." - mówił Włodzimierz Szarafiński, zastępca dyrektora Wydziału Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta Szczecin.
Zadzwonił do nas mieszkaniec Golenic, w gminie Myślibórz. Skarżył się na zatrutą wodę. To już drugi taki przypadek w tym roku. "Nie mamy zatrutej wody. Zatrucie wody, a skażenie bakteriologiczne to dwie inne rzeczy. Pojawiły się bakterie coli. Wydana została decyzja Sanepidu, że woda nie nadaje się do spożycia. Nałożony został obowiązek podjęcia działań naprawczych. Takie działania podjęliśmy." - uspokajał Janusz Cielecki, Prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Myśliborzu.
Powracamy również do tematu jakości wody w Gryfinie. Słuchacze w dalszym ciagu są zaniepokojeni stanem wody i zgłaszają swoje złe samopoczucie po jej spożyciu. Naszym gościem była Wioletta Roszko, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gryfinie.
Napisali do nas mieszkańcy ulicy Mącznej: "Dwa lata temu wjazd do szpitala został przeniesiony bliżej naszych bloków oraz zostały wprowadzone opłaty za wjazd na teren szpitala. Od tego czasu duża część pacjentów oraz pracowników szpitala postanowiła zostawiać swoje auta na drodze, która jest również drogą dojazdową do naszego osiedla. Od tej chwili dostawa towarów do pobliskiej hurtowni oraz odbiór śmieci jest utrudniony."
Czy Straż Miejska podejmuje tam interwencje? Naszym gościem w tej sprawie była Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie.