Świnoujska Fama w tym roku może się nie odbyć - zapowiadają organizatorzy festiwalu. Brakuje 600 tysięcy złotych, a Ministerstwo Kultury odrzuciło wnioski o dofinansowanie - mówiła w magazynie "Radio Szczecin na wieczór" Alicja Sawicka, dyrektor programowy festiwalu.
- Niektóre z tych naszych wniosków zostały ocenione bardzo wysoko. Na tyle, że mieściły się w próg punktowy, który był zapisany w regulaminie i pozwalał już na otrzymanie dofinansowania. Niestety próg punktowy w trakcie realizacji został podniesiony. To oczywiście jest zgodne z prawem ale naszym zdaniem to zmiana reguł w trakcie gry - wyjaśniała Sawicka.
Impreza kosztuje ponad 700 tysięcy zł. Świnoujście przekazuje organizatorom 150 tysięcy.
Zwiększenie dofinansowania jest możliwe, ale nie o pół miliona i tylko w zamian za zmiany w programie imprezy mówił prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
- Zależy mi na tym, żeby Fama była nie tylko dla studentów i młodzieży, która tutaj przyjeżdża ale również dla mieszkańców Świnoujścia i gości, którzy z Famą mieli do tej pory mniej do czynienia - tłumaczył Żmurkiewicz.
Organizatorzy FAMY zapowiadają odwołanie od decyzji ministerstwa. Czekamy na komentarz resortu w tej sprawie. Studencki festiwal Fama powstał 48 lat temu. Co roku, latem do Świnoujścia na FAMĘ przyjeżdżało blisko 200 młodych artystów z Polski, którzy organizowali dziesiątki przedstawień i happeningów.