Każdy liczył na zmiany, ale mało kto wierzył, że będą aż tak duże - w ten sposób obrady Okrągłego Stołu komentował w czwartek w "Rozmowach pod krawatem" Artur Balazs, opozycjonista w czasach PRL-u.
Spotkania przy Okrągłym Stole doprowadziły też do pierwszych w powojennej Polsce, częściowo wolnych wyborów w czerwcu 1989 roku.
- To był przełom - wspomina Balazs. - Miałem poczucie nieufności wobec poprzedniej władzy. Miałem też nadzieję, że jest szansa, żeby coś się zmieniło. Po pierwszym dniu wiedziałem, że Mazowiecki i Kwaśniewski są niezmiernie zdeterminowani, żeby doprowadzić do normalności.
Dziś 25. rocznica rozpoczęcia obrad, które były rezultatem negocjacji pomiędzy opozycją a władzą komunistyczną w połowie sierpnia 1988 roku.
Z okazji tej rocznicy od godziny 15 będzie można zwiedzać Pałac Prezydencki w ramach dnia otwartego.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
- To był przełom - wspomina Balazs. - Miałem poczucie nieufności wobec poprzedniej władzy. Miałem też nadzieję, że jest szansa, żeby coś się zmieniło. Po pierwszym dniu wiedziałem, że Mazowiecki i Kwaśniewski są niezmiernie zdeterminowani, żeby doprowadzić do normalności.
Dziś 25. rocznica rozpoczęcia obrad, które były rezultatem negocjacji pomiędzy opozycją a władzą komunistyczną w połowie sierpnia 1988 roku.
Z okazji tej rocznicy od godziny 15 będzie można zwiedzać Pałac Prezydencki w ramach dnia otwartego.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.