Prezydent Szczecina jest wyczerpany, co widać gołym okiem. Tak w radiowej "Kawiarence politycznej" stwierdził szef opozycyjnego klubu PO, Tomasz Grodzki.
Jak dodał, to lekarska diagnoza. Radny jest chirurgiem. - Każdy będzie lepszy od aktualnie urzędującego prezydenta. Piotr Krzystek zaczynał z wysokiego C. W tej chwili widać po jego fizjonomii, sposobie zachowania czy odzywania się, że te osiem lat urzędowania wyczerpało go - mówił Grodzki. - Dlatego najlepiej byłoby dla niego, gdyby dał sobie spokój.
Grodzki miał na myśli start w tegorocznych wyborach. Prezydenta bronił natomiast Władysław Dzikowski z klubu Szczecin dla Pokoleń.
- Piotr Krzystek poświęca swój czas prywatny, by spotykać się z radami osiedlowymi czy mieszkańcami. Już w zeszłym roku odwiedził niemal wszystkie rady. Chciał osobiście dowiedzieć się, z czym się borykają. To spowodowało, że sporządził swój program wyborczy, który już w tej chwili realizuje - mówił Dzikowski.
Z kolei zdaniem radnego SLD Piotra Kęsika, komentarz szefa klubu PO był nie na miejscu, bo kandydatów na prezydenta Szczecina nie należy oceniać po wyglądzie.
- Nie jestem lekarzem, ale nigdy nie pozwoliłbym sobie na ocenę fizyczną stanu zdrowia któregokolwiek z kandydatów. To są sprawy prywatne - skwitował Kęsik. - Gdybym miał oceniać kandydatów, to robiłbym to pod kątem merytorycznym, czyli co sobą reprezentują i mają nam do przekazania oraz jak chcą zrealizować swoje postulaty.
Wybory na prezydenta odbędą się jesienią. Start zapowiedzieli dotąd: radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt i szef SLD w Szczecinie - Dawid Krystek.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
Grodzki miał na myśli start w tegorocznych wyborach. Prezydenta bronił natomiast Władysław Dzikowski z klubu Szczecin dla Pokoleń.
- Piotr Krzystek poświęca swój czas prywatny, by spotykać się z radami osiedlowymi czy mieszkańcami. Już w zeszłym roku odwiedził niemal wszystkie rady. Chciał osobiście dowiedzieć się, z czym się borykają. To spowodowało, że sporządził swój program wyborczy, który już w tej chwili realizuje - mówił Dzikowski.
Z kolei zdaniem radnego SLD Piotra Kęsika, komentarz szefa klubu PO był nie na miejscu, bo kandydatów na prezydenta Szczecina nie należy oceniać po wyglądzie.
- Nie jestem lekarzem, ale nigdy nie pozwoliłbym sobie na ocenę fizyczną stanu zdrowia któregokolwiek z kandydatów. To są sprawy prywatne - skwitował Kęsik. - Gdybym miał oceniać kandydatów, to robiłbym to pod kątem merytorycznym, czyli co sobą reprezentują i mają nam do przekazania oraz jak chcą zrealizować swoje postulaty.
Wybory na prezydenta odbędą się jesienią. Start zapowiedzieli dotąd: radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt i szef SLD w Szczecinie - Dawid Krystek.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Każdy będzie lepszy od aktualnie urzędującego prezydenta. Piotr Krzystek zaczynał z wysokiego C. W tej chwili widać po jego fizjonomii, sposobie zachowania czy odzywania się, że te osiem lat urzędowania wyczerpało go - mówił Grodzki. - Dlatego najlepiej
- Piotr Krzystek poświęca swój czas prywatny, by spotykać się z radami osiedlowymi czy mieszkańcami. Już w zeszłym roku odwiedził niemal wszystkie rady. Chciał osobiście dowiedzieć się, z czym się borykają. To spowodowało, że sporządził swój program wybor