Według polityków "Polski Razem" Jarosława Gowina, elektrowni Dolna Odra grozi likwidacja.
Polska Grupa Energetyczna, do której należy elektrownia nadal nie podjęła decyzji w sprawie inwestycji w tej firmie.
Jeżeli eletrownia Dolna Odra zostanie zamknięta, pracę może stracić nawet dwa tysiące osób - ostrzega Justyna Borzym, kandydatka Polski Razem do europarlamentu. - Polski rząd do dziś nie ustosunkował się do przyszłości Zespołu Elektrowni Dolna Odra. Brakuje planów inwestycyjnych dotyczących powstawania bloków energetycznych. To oznacza, że do 2030 roku ZEDO przestanie istnieć.
Według polityków Polski Razem, decyzje w sprawie inwestycji w Dolnej Odrze powinny zapaść bardzo szybko. - Jeżeli w najbliższych latach nie będzie nakładów, to bloki będzie trzeba wygaszać i one nie będą nadawać się do dalszego wykorzystania - mówi Piotr Szymański.
W elektrowni Dolna Odra wyłączono niedawno dwa bloki energetyczne z powodu ich zużycia. Na strategię Polskiej Grupy Energetycznej pracownicy Dolnej Odry czekają już kilka lat.
Jeżeli eletrownia Dolna Odra zostanie zamknięta, pracę może stracić nawet dwa tysiące osób - ostrzega Justyna Borzym, kandydatka Polski Razem do europarlamentu. - Polski rząd do dziś nie ustosunkował się do przyszłości Zespołu Elektrowni Dolna Odra. Brakuje planów inwestycyjnych dotyczących powstawania bloków energetycznych. To oznacza, że do 2030 roku ZEDO przestanie istnieć.
Według polityków Polski Razem, decyzje w sprawie inwestycji w Dolnej Odrze powinny zapaść bardzo szybko. - Jeżeli w najbliższych latach nie będzie nakładów, to bloki będzie trzeba wygaszać i one nie będą nadawać się do dalszego wykorzystania - mówi Piotr Szymański.
W elektrowni Dolna Odra wyłączono niedawno dwa bloki energetyczne z powodu ich zużycia. Na strategię Polskiej Grupy Energetycznej pracownicy Dolnej Odry czekają już kilka lat.