Najwyższa Izba Kontroli bierze pod lupę szczecińskie inwestycje. Sprawdza czy urzędnicy nie popełnili błędów podczas przetargów i czy pełnili wystarczający nadzór m.in. nad budową cmentarza przy ulicy Bronowickiej, hali widowiskowo-sportowej, bulwarów nad Odrą czy remontem kąpieliska Arkonka.
- Przedłużane są terminy, zlecane są dodatkowe roboty albo sami wykonawcy rezygnują z prac. Ta seria porażek nie może być przypadkiem. Gdzieś, w którymś miejscu, szwankuje system prowadzenia inwestycji w mieście - mówił Staniszewski w rozmowie z Radiem Szczecin.
NIK sprawdza czy urząd miasta odpowiednio przygotował się do prac i jak je nadzorował. Kontrolerzy chcą też ustalić czy nie złamano prawa podczas ogłaszania przetargów.
Magistrat zapewnia, że nie ma nic do ukrycia i kontroli się nie obawia.