W ten sposób zaprotestują przeciwko decyzji Agencji Nieruchomości Rolnych, która zamierza sprzedać ponad 300 hektarów tamtejszej ziemi, firmie z duńskim kapitałem.
- Jeśli sprzedaje się Polskę, polską ziemię, no to w interesie wszystkich jest, abyśmy stanęli w jej obronie. To jest nasza ojczyzna, zdobyta krwią naszych żołnierzy, dziadków i ojców. Polski rolnik chce robić na własnej ziemi, bo się tutaj urodził, tutaj mieszka - komentuje Tarnowski.
Dyrektor szczecińskiego oddziału ANR - Robert Zborowski - zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Agencja umowę na sprzedaż gruntów ma podpisać pod koniec września.