"Mieszkańcom Szczecina potrzeba nowego otwarcia, otrząśnięcia się z zależności i wyjścia z zaklętego kręgu niemocy.(...) Miastu potrzebny jest przede wszystkim nowy gospodarz" - tak w liście do prezydenta Szczecina pisze kandydat SLD na to stanowisko, Dawid Krystek.
W rozmowie z nami, Dawid Krystek zaznacza także, że w polskim ustawodawstwie powinna obowiązywać dwukadencyjność. Jak zapewnia, dotyczy to także prezydenta Świnoujścia z SLD. Janusz Żmurkiewicz włodarzem miasta był pięć lat za czasów PRL i od 2002 roku jest nim nieprzerwanie.
- To SLD w Świnoujściu rekomendowało Janusza Żmurkiewicza na stanowisko prezydenta, a on chce startować. Czy to jest dobry pomysł? O to trzeba pytać władze Sojuszu w Świnoujściu. Ja mówię dzisiaj o Szczecinie i uważam jako Dawid Krystek, że zasada dwukadencyjności to jest coś, co powinno obowiązywać w polskim ustawodawstwie - mówi Krystek.
Prezydent Szczecina w środę wieczorem nie odbierał telefonu. W imieniu Piotra Krzystka wypowiedział się jego zastępca. Krzysztof Soska podkreślił, że w innych krajach kadencje władz miast są bardzo długie. Tak jest m.in. w sąsiednich landach niemieckich.
- Na przykład w Meklemburgii Pomorzu Przednim długość kadencji jest ustalana przez lokalne władze i wynosi od pięciu do ośmiu lat. Dwie kadencje ośmioletnie to jest w sumie 16 lat, więc myślę że spokojnie możemy rozmawiać o trzeciej i czwartej kadencji, jeśli byłaby taka potrzeba - odpowiada Soska.
Piotr Krzystek jest prezydentem Szczecina od 2006 roku. W listopadowych wyborach będzie ubiegać się o trzecią kadencję.
List otwarty Dawida Krystka do Piotra Krzystka.
Po ośmiu latach sprawowania władzy, w tak trudnym do zarządzania mieście jak Szczecin, potrzebna jest świeża krew - mówi Dawid Krystek.