Wytoczenie procesu dziennikarzom relacjonującym zajścia w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej jest zamachem na wolność mediów - tak w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin mówił redaktor naczelny Telewizji Republika, Tomasz Terlikowski.
- Chociaż Jan Pawlicki i Tomasz Gzell są już na wolności, to proces przeciwko nim w trybie przyspieszonym, czyli w takim w jakim osądza się chuliganów, nadal się toczy - mówił Terlikowski. - Po raz pierwszy od upadku komuny władza uznała, że relacjonowanie wydarzeń ma być karane. To próba zastraszania dziennikarzy, ale przede wszystkim jest to sprzeczne z prawem prasowym oraz z naszą Konstytucją, która gwarantuje nam wolność mediów i wolność słowa.
Prawo prasowe zakazuje utrudniania wypełniania obowiązków służbowych dziennikarzom.
W czwartek do siedziby PKW wtargnęło kilkanaście osób. Grupa zajęła salę konferencyjną i domagała się m.in. unieważnienia wyborów samorządowych. Funkcjonariusze zatrzymali 12 osób, wśród nich dwóch dziennikarzy.
Wnioski o ukaranie zatrzymanych za naruszenie miru domowego skierowała do sądu policja. W piątek sąd zdecydował, że rozprawa odbędzie się 28 listopada.
W obronie dziennikarzy stanęli "Reporterzy Bez Granic". To międzynarodowa organizacja pozarządowa, która monitoruje prawo do wolności prasy na całym świecie.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".