Zachodniopomorscy rolnicy ruszają na Warszawę. We wtorek z województwa wyjedzie pierwsza grupa, która weźmie udział w proteście przed siedzibą Ministerstwa Rolnictwa.
Rolnicy przed siedzibą resortu rozbiją "zielone miasteczko", w którym będą informować o swoich postulatach. Chcą m.in. ułatwień dla drobnych producentów, którzy w tej chwili, aby sprzedawać swoje wyroby - na przykład ogórki kiszone - muszą spełnić takie same wymagania jak duże przetwórnie, a to koszty rzędu setek tysięcy złotych.
Domagają się także uszczelnienia systemu sprzedaży ziemi. Teraz, według rolników, często trafia ona w ręce zachodnich firm.
Organizatorzy akcji zamierzają po drodze zatrzymywać się w poszczególnych miastach, spotykać się z mieszkańcami i przedstawiać im swoje argumenty. Pierwszy przystanek zaplanowali w Wałczu.
Protest przed siedzibą ministerstwa rozpocznie się w czwartek.