Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Na razie żeglarz ze Szczecina jest na 15 pozycji w klasie Proto, czyli prototypów. Do pokonania ma prawie trzy tysiące mil morskich. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Na razie żeglarz ze Szczecina jest na 15 pozycji w klasie Proto, czyli prototypów. Do pokonania ma prawie trzy tysiące mil morskich. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Radek Kowalczyk wraca w sobotę na Atlantyk. Rozpoczyna się drugi etap ekstremalnie trudnych regat samotników Mini Transat.
Na razie żeglarz ze Szczecina jest na 15 pozycji w klasie Proto, czyli prototypów. Do pokonania ma prawie trzy tysiące mil morskich.

Popłyną z Wysp Kanaryjskich na Gwadelupę. Dla Kowalczyka najważniejszy jest nie wynik, a ukończenie regat - tak mówił sam żeglarz w audycji "Radiowa Szkoła Pod Żaglami" na naszej antenie.

- Przewiduję dopłynąć do mety, zabieram wody na 20 dni, powinno wystarczyć żeby w tym czasie do mety dopłynąć - wyjaśniał Kowalczyk.

Żeglarze startujący w Mini Transat rywalizują bez takich ułatwień jak m.in. telefony satelitarne czy komputery do nawigacji. Są zdani na samych siebie. W łodziach jest tyle miejsca co pod stołem. Kowalczyk jest pierwszym Polakiem, który bierze udział w Mini Transat po raz drugi.
- Przewiduję dopłynąć do mety, zabieram wody na 20 dni, powinno wystarczyć żeby w tym czasie do mety dopłynąć - wyjaśniał Kowalczyk.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty