To będzie dodatkowa biurokracja - tak przeciwnicy oceniają pomysł utworzenia nowego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Nowym ministrem ma zostać szczeciński europoseł Marek Gróbarczyk. Będzie wreszcie jeden ośrodek, gdzie zapadać mają ważne decyzje dla tego sektora - mówią zwolennicy utworzenia MGMiŻŚ.
- Chodzi o to by był jeden ośrodek, gdzie można będzie załatwiać wszystkie sprawy morskie. Bo cała branża miała swojego przedstawiciela, który może na bieżąco załatwiać wszystkie sprawy - tłumaczy Gogol.
Nowe ministerstwo zwiększy biurokrację - tak twierdzi Rafał Zahorski, były przewodniczący Rady Interesantów Portu Szczecin.
- To wszystko będzie zależało od finansów państwa i podejścia do tzw. polityki morskiej, a ona nie zmieni się, czy będzie czy nie będzie ministerstwa - mówi Zahorski.
Nowe ministerstwo powinno zająć się przywróceniem polskiej bandery na rodzimych statkach.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Jach zapewnił w audycji "Rozmowy pod krawatem", że pewnym kandydatem na Ministra Gospodarki Morskiej jest Marek Gróbarczyk.
Dodaj komentarz 2 komentarze
haha.. zmiany ministerstw na "nowe" to TYLKO sposób na wymianę kadry urzędasów i stworzenie miejsc dla "swoich". Nic więcej. Normalnie urzędnika b.ciężko zwolnić, ale przy restrukturyzacji .. a to od ręki. :)
to nowe ministerstwo to bezsensowny kretyński pomysł!
Od mnożenia biurokracji nie przybędzie dobrobytu.
Polska JUŻ nie ma ani gospodarki morskiej, ani też transportu śródlądowego.
To, co istnieje w tych dziedzinach to relikty minionej przeszłości. Przeszłości mniej lub bardziej słusznej, a ci, co pozostali na tych polach to pojedyncze firmy, które potrafiły sobie poradzić MIMO państwa.
A teraz pewnie się boją, że państwowa nachalna do nich miłość spowoduje, że i one pójdą w pisdu...
nooo, chyba, że PiS wdraża strategię typu
"DLA KAŻDEGO WIERNEGO PREZESOWI DZIAŁACZA - MINISTERIALNE HONORY!"
ale wtedy oczekiwać należy wysypu ministerstw typu: ministerstwo wodociągów, ministerstwo kanalizacji, ministerstwo zagospodarowania deszczówki itp. itd.